Polecane posty

Wybrane dla Ciebie
zbyszek8201    169

witam,panowie i panie powiedzcie,pomuzcie co to za biegunka np zauwazam ze jest cos nie tak z cielakiem kal zadszy,pierwszy odruch odrobina denaturatu na drugi dzien niby lepiej. Za 2-4 dni ponownie nawrut ale kal wyglada jak budyn o kremowej barwie taka piana jakby od malego 2 tygodniowego cielaka porcja jak talez od zupy.Fakt ze kupuje cielete,poczatkowo sadzilem ze to mieszance ras miesnych tak maja w tamtym roku 3 angusy,w tym byl angus i lm oba to samo. tydzien temu kupiona cieliczka hf i od wczoraj jest znowu budyn . Wszystkie wczesniejsze cielete dostawaly jakis antybiotyk LM byl joz slaby nie chcial nic pic ,pectolit na sile,przezyl. ta ostatnia hf-ka ma apetyt ale po pojeniu 3min i budyn na sciulce. Kurde co ide do obory to pierwsze kroki do cielat i patrze na sciulke, coraz gozej z odchowem. Przez ostatnie kilka lat trohe cielat przewinelo sie przez moja obore,kupuje tylko od znajomych rolnikow takie 10-15dniowe. Ma ktos podobne problemy...jakies rady...?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
PeterG14    115

U mnie cielak dostaje właśnie kawę z jajkiem i zawsze na wieczór oprócz zmniejszonej ilości mleka siemię rozgotowane i siano, jeszcze mmnie ten sposób nie zawiódł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
JPH2    25

zbyszek8201-w opisanej przez ciebie sytuacji potrzebna jest natychmiastowa interwencja weta póki nie jest jescze za póżno, a cielaki są jeszcze w dobrej kondycji.Cielęta z zakupu nawet od sąsiada przeżywają stres[zmiana otoczenia,inny mikroklimat w oborze itp],który wpływa na osłabienie odporności.To po pierwsze.Po drugie- tegoroczna aura powoduje dużą zapadalność na wirusowe choroby układu oddechowego i pokarmowego.Po trzecie tak młode cielaki mają bardzo słabo wykształcony system odpornościowy i stąd są bardzo podatne na choroby.Co robić w takiej sytuacji-nie patrzeć się na koszty tylko wezwać weta,bo strata cielaka bardziej uderza po kieszeni.Każdego nowo zakupionego cielaka zaraz szczepić antybiotykiem o przedł€żonym działaniu lub tradycyjnie codziennie przez trzy dni conajmniej.Jeżeli to są takie małe cielęta jak piszesz, to wet,musisz mu powiedzieć jak sam na to nie wpadnie,aby podał im surowicę odpornościowa/są takie ,podają cielętom i je uodparniają/.poza tym nowo zakupionym daje się w zastrzyku wit. AD3E,szczególnie w okresie zimowym.oraz elektrolit.Elektrolit dobry jest też przy biegunkach i jak są osłabione .Z tego co piszesz to maja wirusowe zap. przewodu pokarmowego i sam tu nic nie zrobisz tylko wet.Aby je całkowicie wyleczyć to musi być conajmniej 4razy podany antyb.Najlepiej gdyby leczył dwoma na raz antyb.i gdyby była taka potrzeba to podał też zastrzyk na usprawnienie wątroby i dróg żółciowych- w nazwie jest chyba słowo "hepar",ale to zależy od weterynarza jaką podejmie decyzję.Obserwuj też czy mają wyciek z nosa lub często go oblizują -zap oskrzeli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
padalec    15

Jak "domowy" sposób zawodzi to zaopatrz sie u weta w tabletki Ditrivet480.Skuteczne!

Jak choróbsko jest wirusowe to nie podawajcie antybiotyku bo to gadzinę osłabia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
JPH2    25

Z tymi wirusami to tak jest,że mówi się potocznie wirusowe zapalenie..,bo główną przyczyną schorzenia jest wirus,objawy chorobowe mogą być mniej lub bardziej widoczne w zależności od kondycji cielaka. Wirus uszkadza śluzówkę,przez którą wnikają bakterie, grzyby i rozwija się bakteryjne zapalenie... Weta wzywa się jak stwierdzamy,że coś z tym cielakiem jest nie tak, coś nas niepokoi w jego zachowaniu,i jest już stan podgorączkowy.I w takim wypadku nie zastanawiam się czy to wirus czy bakteria tylko wzywam weta i dobrze na tym wychodzę, bo wczesna interwencja to: cielak nic nie traci na wadze,nie jest osłabiony,koszty leczenia niskie. Nie mam tu na myśli dyszącego ,z silną biegunką.bez apetytu,bo to już za późno-ciele słabe.koszty leczenia wysokie, osłabienie przyrostów.Jeżeli nie ma stanu podgorączkowego to czekamy bo może sam zwalczyć chorobę,ale cały czas go obserwujemy.W przypadku biegunki u cieląt,jeżeli wykluczymy błędy żywieniowe,brudne wiaderka,to pozostaje przyczyna wirusowe zap, które przeszło w bakteryjne zap .Jeżeli to są małe cielaki ja bym się bała dawać/każdy ma swoje doświadczenia i ja tego nie neguję/doustnie jakieś antybiotyki czy chemioterapeutyki aby nie zaburzyć mikloflory przew.pokarmowego Bezpieczniejsze preparaty ziołowe i atybiot domięśniowo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
PREZES91WLKP    11

Wszystko sie zgadza co piszecie wyżej,ale trzeba też znaleźć sobie dobrego weterynarza,do którego będzie można mieć zaufanie że wyleczy cielaka,a nie tylko ładował w niego antybiotyki i kase wołał,tak jak to było w moim przypadku.A co do problemu zbyszka8201 to może powinieneś najpierw zwrócić szczególna uwage na to co dajesz cielakom do jedzenia,bo o ile dobrze zrozumiałem problem z biegunką u twoich cieląt zaczyna sie zawsze gdy rozpoczynasz ich odchów u siebie,też kiedyś miałem taki problem gdy dawałem cielakom mlekopan z dossche i nie mogłem dojść do przyczyny wielokrotnych biegunek do momentu aż całkiem przypadkowo kupiłem inny mlekopan i teraz odpukać w niemalowane te problemy w znacznym stopniu sie zmiejszyły.


KPK

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zbyszek8201    169

zbyszek8201-w opisanej przez ciebie sytuacji potrzebna jest natychmiastowa interwencja weta póki nie jest jescze za póżno, a cielaki są jeszcze w dobrej kondycji.Cielęta z zakupu nawet od sąsiada przeżywają stres[zmiana otoczenia,inny mikroklimat w oborze itp],który wpływa na osłabienie odporności.To po pierwsze.Po drugie- tegoroczna aura powoduje dużą zapadalność na wirusowe choroby układu oddechowego i pokarmowego.Po trzecie tak młode cielaki mają bardzo słabo wykształcony system odpornościowy i stąd są bardzo podatne na choroby.Co robić w takiej sytuacji-nie patrzeć się na koszty tylko wezwać weta,bo strata cielaka bardziej uderza po kieszeni.Każdego nowo zakupionego cielaka zaraz szczepić antybiotykiem o przedł€żonym działaniu lub tradycyjnie codziennie przez trzy dni conajmniej.Jeżeli to są takie małe cielęta jak piszesz, to wet,musisz mu powiedzieć jak sam na to nie wpadnie,aby podał im surowicę odpornościowa/są takie ,podają cielętom i je uodparniają/.poza tym nowo zakupionym daje się w zastrzyku wit. AD3E,szczególnie w okresie zimowym.oraz elektrolit.Elektrolit dobry jest też przy biegunkach i jak są osłabione .Z tego co piszesz to maja wirusowe zap. przewodu pokarmowego i sam tu nic nie zrobisz tylko wet.Aby je całkowicie wyleczyć to musi być conajmniej 4razy podany antyb.Najlepiej gdyby leczył dwoma na raz antyb.i gdyby była taka potrzeba to podał też zastrzyk na usprawnienie wątroby i dróg żółciowych- w nazwie jest chyba słowo "hepar",ale to zależy od weterynarza jaką podejmie decyzję.Obserwuj też czy mają wyciek z nosa lub często go oblizują -zap oskrzeli

 

witam,sory za edytowanie,zamotalem sie. Dzieki za dosc obszerna odp,troche chyba zle wam napisalem i zle mie zrozumieliscie.To znaczy nie mialem tak aby te cielki mialy razem ta biegunke,chodzilo mi o to ze ostatnio kazdy cielak wprowadzany do stada lapie taka biegunke budyniowata wprzeciagu kilku dni do 2 tyg,ogulnie niby wszystkim poprzechodzilo najlzej i najszybciej przeszlo to cieliczce hf. Ale byczek LM moze miec cos z tymioskrzelami ma w tej chwili okolo 100kg dzis mniej chetnie pil pokasluje troche a i z noska jakby lekki sluz.Jade do weta,przyznaje wam racje wet a wet tez ruznie pomagaja,ruznie podchodza do sprawy.Ja swojego chyba zmienie ....Wiem ze prepraty mlekozstepcze sa ruzne jadnak ja stosuje mleko od krow zadko mlekopany chyba ze brkuje mleka.Nie uwazm sie za super chodowce ale na okolo 30 cielat zakupionych prez ostat 4 lata jeszcze odpukac zaden mi nie padl. Jak jest koniecnosc przyznaje ze trzeba leczyc nie czekac,o strata cielaka bardiej boli ipo kieszeni traca.Ogulnie chodzilo mio ten rodzaj biegunki BUDNIOWATEJ....to jakas wirusowa? ktura musi ciele zwalczyc?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
atomik    148

Każdego nowo zakupionego cielaka zaraz szczepić antybiotykiem o przedł€żonym działaniu lub tradycyjnie codziennie przez trzy dni conajmniej.

 

Z tego co piszesz to maja wirusowe zap. przewodu pokarmowego i sam tu nic nie zrobisz tylko wet.Aby je całkowicie wyleczyć to musi być conajmniej 4razy podany antyb.Najlepiej gdyby leczył dwoma na raz antyb.i gdyby była taka potrzeba to podał też zastrzyk na usprawnienie wątroby i dróg żółciowych- w nazwie jest chyba słowo "hepar",ale to zależy od weterynarza jaką podejmie decyzję.Obserwuj też czy mają wyciek z nosa lub często go oblizują -zap oskrzeli

 

człowieku zanim coś napiszesz to najpierw zastanów się na co działa antybiotyk, piszesz wirus wirus wirus a antybiotyk zwalcza jedtnie bakterie a nie wirusy, kolejny spec od ładowania antybiotyku na "zapas". Od kiedy stosuje się tego typu leki profilaktycznie ???? to że ciele przechodzi stres aklimatyzacyjny nie jest odrazu powodem żeby go na zaś szprycować tym właśnie najbardziej niszczymy odporność cielęcia. Szczepienie witaminami profilaktycznie i nma tym kończymy, w celu zapobiegania biegunkom i zapaleniu dróg oddechowych szzcepi się cynkiem i selenem. Jeżeli już się stwierdzi osłuchowo infekcję to wtedy leczymy antybiotykiem. Jeżeli chodzi o biegunkę to sprawa wygląda podobnie najważniejsze to przy biegunce podawać elektrolit lub zdarza się że przez 1-2 dni sam elektrolit bez mleka np. EMIX, często trzeba nawodnić cielę kroplówką. W ciężkich przypadkach ja podaję cobactan. w elkkich kora dębu, leki dla ludzi na biegunkę np. stoperan, kawa zbożowa, profilaktycznie parzone siemie lniane


wieśniactwo to stan umysłu a nie miejsce zamieszkania

dopiero kiedy wytniemy ostatnie drzewo zostanie wycięte, ostatnia ryba złowiona, zatruta zostanie ostatnie rzeka, zrozumiemy, że nie da się jeść pieniędzy

jeśli pomogłem kliknij zieloną strzałkę obok postu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
JPH2    25

atomik-z twojego powodu to mozna przeżyć załamanie nerwowe ,bo nie dość że nie czytasz tekstu ze zrozumieniem to wyrwiesz jakiś cytat z kontekstu i wtedy faktycznie wychodzi totalna bzdura ale teraz już w twoim wykonaniu.padalec zwróciła uwagę-Jak choróbsko jest wirusowe to nie podawajcie antybiotyku bo to gadzinę osłabia-i poniżej potem wyjaśniłam o co chodzi.Czasami zdarza się jakieś przejęzyczenie czy niedomówienie,które ktoś wyłapie,bo dla piszącego może być to sprawa oczywista a dla czytającego już nie i padalec dobrze napisała.Atomik-momentu wniknięcia wirusa nie zauważysz.gardła cielakowi nie obejrzysz,a objawy uchwytne gołym okiem -to pochodna działania wirusa-i mówi się potocznie wirusowe zap..a każdy kto w szkole nie spał to wie o co chodzi.Na wirusa nie ma antyb.A o konieczności szczep. antybiot i dlaczego/ ja nie mam zamiaru pisać dla ciebie pracy naukowej/ to poczytaj posty innych kolegów w tematach związ. z cielakami .Np samika,krzyśka 79 i innych ,bardzo dużo można skorzystać na ich wiedzy. zbyszek 8201-tego kaszlącego to zgłoś wetowi,a te z tymi kupkami,to może coś podjadają innego oprócz mleka,może łyknęły brudnej wody albo jeszcze nie przyzwyczaiły się do mleka.Zwróć uwagę,jeżeli poisz je z wiadra,aby było na wysokości ich pyska(uniesiona głowa)- stymuluje się zamykanie rynienki przełykowej i pokarm przepływa bezpośrednio do trawieńca.Jeżeli stoi na ziemi i muszą sie do niego schylać,to w tej pozycji mleko wlewa się do przedżołądków gdzie gnije i to może być przyczyna biegunki. Jeżeli z tymi sprawami wyżej opisanymi jest wszystko ok to obserwuj. Jeżeli zauważysz coś niepokojacego o czym w poprzednich postach pisałam to pozostaje weterynarz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
atomik    148

to poczytaj też moje posty, ja wychowałem kilkaset cielaków ale nigdy nie szczepie profilaktycznie antybiotykiem, są inne metody profilaktyczne i preparaty nie zgrupy antybiotyków. Hodowałem cielaki zbieraninę po 20 - 30 sztuk niektóre przyjeżdźały już chore. Nie pisze postów z kosmosu i nikt nie jest nieomylny, ja widzę trochę inaczej niektóre sprawy


wieśniactwo to stan umysłu a nie miejsce zamieszkania

dopiero kiedy wytniemy ostatnie drzewo zostanie wycięte, ostatnia ryba złowiona, zatruta zostanie ostatnie rzeka, zrozumiemy, że nie da się jeść pieniędzy

jeśli pomogłem kliknij zieloną strzałkę obok postu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
TheCinek    3

TheCinek, biegunka u cielecia do tygodnia jest w 90% spowodowana bakterią E.coli, zadbaj o higiene, pamietaj o siarze w odpowiednim czasie i ilości, nie przekarmiaj mlekiem(3l na raz na 4 dniowe ciele to o litr za duzo!!) leczy się taką biegunke tanio i prosto, musisz skołować sobie taki antybiotyk co sie nazywa siarczan kolistyny, albo polimyksynaE np w preparacie spiracol, i jak tylko widzisz biegunke u takiego cielaka to podajesz mu ten proszek rozpuszczony w wodzie przez kilka dni i wszystko. żadnych antybiotyków domięśniowych(wygodnych i przynosząch większy zysk dla weta niż dla chorego cielęcia)!! przynajmniej u cieląt w tym wieku, później to co innego...

Dopiero dziś zauważyłem że napisałeś. Cielak po urodzeniu idzie do suchego kojca, siara najczęściej podawana jest do max 1 godziny. Co do ilości podawanego mleka skorzystam z twojej rady czyli zmniejszę o połowę. Proszek na pewno poszukam lub zamówię. Dzięki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
JPH2    25

atomik-czy wyciek z nosa i pokasływanie i zaczerwienienie oczu , przyspieszony oddech to w takiej sytuacji podanie antybiotyku to według ciebie profilaktyka?zastanów się co ty piszesz ,.bo ludziom robisz zamęt w głowie.Jeżeli jest to ponad roczny byk to w takiej sytuacji porządny hodowca też nie czeka z interwencją aż zacznie byk ledwo zipać,chociaz już w tym wieku bydło jest odporniejsze.Cieleta im młodsze tym bardziej podatne na choroby.A ty jak masz gorączkę ,ropną anginę lub zap. oskrzeli to co robisz?A jak ma to samo małe dziecko to podajesz witaminki?Poczytaj fachową literaturę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
atomik    148

ja swój post odnosiłem i odnoszę w dalszym ciągu do leczenia antybiotykiem w profilaktyce u zwierząt świeżo zakupionych u których sami pisalicie że w wyniku stresu zachodzi infekcja wirusowa. Nie sieje zamętu tylko zwróciłem uwagę na jedną zasadniczą kwestię w ogólnej sprawie. Nie musisz weryfikować mojej wiedzy po jednym poście i to raczej Ty masz problemy z czytaniem ze zrozumieniem. Jeżeli już chcesz wiedzieć do z leków na stres w profilaktyce najlepiej sprawdza się u mnie borgal 1 lub 2 razy i nie jest to antybiotyk. Druga sprawa swoje sposoby na biegunkę zaprezentowałem w wielu tematach na tym forum. Trzecia sprawa wydzielina na nosie zazwyczaj kwalifikuje się do leczenia gdyż jest to oznaka zakażenia bakteryjnego jednak mój post do tego się nie odnosił, podawanie witamin tyczyło się zwierząt z zakupu które przeszły zmianę środowiska życia oraz związaną z tym niebezpieczństwa podczas transportu. nie wspomnę już o odrabaczaniu. Infekcja z utratą apetytu i podwyższoną temperaturą jest już fazą że ślepu by zauważył. Ale akurat bydło wieczorem ma nieco wyższą temperaturę ciała o czym nie wszyscy wiedzą. Zdarzają się cielęta które wczesniej czy później mogą w wyniku nawracających biegunek zdechnąć ale to jest element naturalnej selekcji nic na to nie poradzimy. Problem pojawia się wtedy gdy w całym stadzie panuje odpowiednik grypy jelitowej u ludzi to jest dopiero jazda.

Edytowano przez atomik

wieśniactwo to stan umysłu a nie miejsce zamieszkania

dopiero kiedy wytniemy ostatnie drzewo zostanie wycięte, ostatnia ryba złowiona, zatruta zostanie ostatnie rzeka, zrozumiemy, że nie da się jeść pieniędzy

jeśli pomogłem kliknij zieloną strzałkę obok postu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zbyszek8201    169

witam . Napewno kazdy z was ma swoje zdanie,swoje doswiadczenia itp. Nie ma ludzi nieomylnych. Co do mojego problemu to sie trohe unormowalo tz nie serwuja mi joz,narazie budyniu -trudno stwierdzic co bylo przyczyna bo w zasadzie kazdy byl inaczej leczony ale za chwile pojawi sie nowa sztuka zobaczymy...Ten kaszlacy dostal antybiotyk i jest lepiej .Mam jeszcze pytanie dotyczace pojenia z uniesiona glowa czy tez trzeba uwazac na to z tkimi starsymi cielakami 2-3miesiecznymi? Z reguly patrzylem na to na male cielaki ale takim starszym nie zawsze. I tego nie wiem czy poki pije mleko nawet rozcienczone z woda ma miec ta glowe uniesiona? a dopiero jak sama wode to nie ma naczenia. Z gury dzieki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mora    15

Kiedy pije mleko, to lepiej z "wysoka" bo to może, ale nie musi przyczyniać się do biegunek , kiedy woda sama, to nie ma znaczenia.W naturze woda jest pobierana na poziomie podłoża a mleko z wysokości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
konopek    18

witam mam problem mam 9miesięcznego HF i dzisiaj zauważyłem że ma ostrą biegunkę :unsure: i nie wiem jak ją zwalczyć co proponujecie??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
JPH2    25

Woda dla cieląt

 

 

Spotyka się błędny pogląd, że cielęta pojone mlekiem lub preparatem mlekozastępczym nie potrzebują wody. Przy prawidłowym karmieniu przez smoczek pokarm płynny przez rynienkę przełykową w całości przechodzi do trawieńca. Natomiast pasza treściwa i woda przy otwartej rynience dostaje się do żwacza, w którym będzie trawiona przez mikroorganizmy. Drobnoustroje do trawienia pasz stałych oraz prawidłowego rozwoju i namnażania się potrzebują środowiska wodnego. Badania wykazały, że cielęta z dostępem do wody pobierają więcej mieszanki treściwej i mają wyższe przyrosty masy ciała. Świeża i czysta woda powinna być podawana cielętom z wiadra lub z poidła.

 

 

Uwaga!

Nie można poić cieląt wodą wiaderkiem ze smoczkiem, bo w czasie picia z uniesioną głową zamykająca się odruchowo rynienka kieruje wodę do trawieńca zamiast do żwacza.

 

 

Stanisław Nowowiejski -autor

Powiem tylko tyle,ze kiedyś nie zwracano uwagi jak stoi wiaderko .Ale skoro już nas spece od żywienia uświadamiają odnośnie tej rynienki i możliwości wystąpienia biegunki to lepiej się do tego zastosować i już na początku wykluczć jedną z przyczyn wystapienia biegunki.Tak jeszcze myślę nad przypadkiem zbyszka8201 z tymi kupkami,że przyczyną tego może być słaba lub nierównomierna praca przedżołądków na skutek zmiany żywienia, stresu ,po wykluczeniu infekcji.Zwracać też trzeba uwagę czy nie ma lekkich wzdęć i czy się cielakom odbija/dobry objaw / -to tak na marginesie i na przyszłość

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
atomik    148

nauczanie o rynience jest w każdej szkole rolniczej na dobrą sprawę o zamierzchłych czasów nie musi ale może to być przyczyna biegunek. @konopek biegunka u 9 miesiecznego byka to jest podejrzane opisz coś więcej czy zmieniałeś paszę czym się żywi itd. w sumie zwalczanie bylo tu opisane preparaty ziołowe kawa itp. uważaj żeby sie nie odwodnil wtedy trzeba podac kroplówkę no i im szybciej zareagujesz tym lepiej i taniej


wieśniactwo to stan umysłu a nie miejsce zamieszkania

dopiero kiedy wytniemy ostatnie drzewo zostanie wycięte, ostatnia ryba złowiona, zatruta zostanie ostatnie rzeka, zrozumiemy, że nie da się jeść pieniędzy

jeśli pomogłem kliknij zieloną strzałkę obok postu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zbyszek8201    169

witam. co do wypowiedzi JPH2 to tak zgadza sie wode powinny miec non stop z tym ze u mnie byl remont w budynku i male teraz siedza w kojcah boksah bez wody ale na dniach beda ja miec ,pozatym sa dodatkowo pojone woda w poludnie. W umie to od okolo 2 tyg tkie cieleta troche wody wypija niektore malo inne duzo,zalezy od cielaka. Ale z tego co wiem sa ludzie kturzy maja duze bylo,nawet i krowy i nadl poja wiaderkami 2 razy dziennie....bez komentaza,mysle ze na samym mleku traca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
konopek    18

@ atomik

paszy nie zmieniałem tj śruta z żyta i owsa do tego koncentrat siano suche i woda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
JPH2    25

Tekst o rynience podany był jako informacja ot tak sobie,bez żadnych podtekstów atomik.Nie każdy ma komputer w głowie i ma prawo o czymś zapomniec.Taki to już ludzki umysł.

konopek-zastosuj ścisłą dietę-siano i woda.Do wody nieograniczony dostęp, aby się nawadniał.Srutę i koncentrat odstaw na bok i jeżeli coś jeszcze podajesz a nie napisałeś o tym to też.Z podanych na forum sposobów wybierz jaki ci odpowiada.Jeżeli byczek ma cały czas chęć do jedzenia,jest wesoły to prawdopodobnie biegunka ma związek z tym,że w paszy lub sianie trafiło się coś nieodpowiedniego/trochę spleśniałego lub kawałek myszy itp/U weta możesz kupić rehydrat-elektrolit \taniej wychodzi niż pectolit, chociaz ten ostatni jest bdb/ lub inny.Taki elektrolit wypije ci bez problemu.Jeżeli zauwa zysz pogorszenie apetytu,biegunka w dalszym ciągu,osowienie itp pozostaje pomoc weta,ale mimo wszystko gdyby nie było zadnej reakcji na wprowadzoną diete i domowe sposoby leczenia a byk był nadal w dobrej kondycji to należałoby zastanowić się czy jednak nie weżwać weta.Decyzja należy do ciebie bo masz go cały czas na oku,a tak przez inter.trudno wydać decydujacą opinię jak się czegoś nie widzi, ale jak to się mówi rady zawsze są w cenie i jakoś nakierują na podjęcie własciwego kroku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
atomik    148

troche malo informacji ale ok - przyczyn może być kilka podstawowa to jak napisał użytkownik nademną grzyby / mytotoksyny i reakcja organizmu na nie lub druga opcja zakażenie wirusowe biegunką na którą nie wiele możemy pomóc choroba wyniszczy organizm (tzn. to sprawa indywidualna) który sam zacznie się regenerować ale to zajmie sporo czasu. Wspomagaj wodą i elektrolitami trzecia opcja która praktycznie się nie zdarza a u znajomego się zdarzyło był trefny koncentrat o wyższej zawartości białka dawkowali jak kazał producent jednak stężenie było na tyle silne że z byków lało się jak z przysłowiowej cewki ale to moglbyc przypadek

@jph2 matko nie denerwuj się tak na mnie, to że łapie za słowa ludzi oznacza że jestem drobiazgowy a tekst o rynience zauważyłem że jest na forum zaskoczeniem dla wielu hodowców a to podstawa podstaw


wieśniactwo to stan umysłu a nie miejsce zamieszkania

dopiero kiedy wytniemy ostatnie drzewo zostanie wycięte, ostatnia ryba złowiona, zatruta zostanie ostatnie rzeka, zrozumiemy, że nie da się jeść pieniędzy

jeśli pomogłem kliknij zieloną strzałkę obok postu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hoodoowca    39

Teraz trochę z innej beczki :kupiłem byczka 3 tygodnie ,ładny tylko jeden problem jak pije to głośno przełyka i trochę się wzdyma - potem beka i powietrze schodzi .Pierwszy raz się z tym spotykam czy to jest groźne?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

  • Podobna zawartość

    • Przez tyj123
      poraz pierwszy nam takie coś sie zdążyło parę dni temu zdechł nam cielak mięsny(brąz) 4 miesięczny wszystko rozegrało sie w 15 min zaczął ryczeć potem piana i krew mu z nosa leciała a po chwili sie położył i było po nim . Jak weterynarz przyjechał zrobiliśmy mu mała sekcje nie był on nawet wzdęty ale miał takie dziwne serce gąbczaste miękki czy z was ktoś miał podobną sytuację i co to mogło być bo weterynarz stwierdził że to wada wrodzona........
    • Przez Tomi3312
      Witam.
       
      Dziś zaczepiły mi się dwie krowy i zaczęły się przepychać w końcu jedna drugiej zrzuciła róg, nie cały ale że tak powiem ta powłoka ochronna spadła cała została tylko ta twardsza część, która tworzy róg i trzyma się mocno. Krowa trochę krwawiła ale teraz jest już ok.
      Mogą być jakieś skutki uboczne takiego zdarzenia.? Jak to zdezynfekować, opatrzyć.?
       
      Proszę o poradę.
       
      Pozdrawiam.
    • Przez Rolnik9191
      Witam,
      Dokładnie 3 tni temu mój 6 miesięczny byczek przestał jeść i coraz rzadziej pić wodę, a zaczą załatwiać się ,,wodą'' konsystencja kału była wodnista. Weterynarz zaczą go leczyć dostał kroplówkę na wzmocneinie oraz na nawodnienie orgnizmu, przyją jakieś leki na biegunkę cały czas dostaje siemię lniane. Po kroplówce zaczą trochę jeść(dosłownię trochę) następnego dnia znów przestał jeść lekarz powtórzył wszystko bo byczek cały czas robi wodą i nie bierze się za jedzenie. Widać że ma ochotę coś zjeść bo gdy dostają inne sztuki w stadzie podchodzi do jedzenia weźmie dosłownie jedną trawkę i odchodzi. Na siłę wlewamy mu wodę bo nie chce pić. Spotkał się ktoś z taką sytuacją ? Z góry dziękuję za pomoc

      Zapomniałem dodać że tydzień temu byczka w podobnym wieku te same dolegliwości zabiły w moim stadzie. Za późno zaóważyłem dolegliwości bo sztuki chodzą luzem.  Doległiwości u byczk o którym piszę w poście wyżej zostały zauważone od razu. 
    • Przez Bercik92
      Jak zapobiec szorstkiej i matowej siersci u bydła? odrobaczyć? dać jakies witaminy? żywie dobrze a mimo wszystko cielaki z taką sierścią słabiej rosną
    • Przez DanielTrawiski
      mój byk nie chce od rana jeść codziennie ryczał żeby mu dawać co godzinę a dzisiaj nic nie chce pomuszcie mi 
      daje mu śrute mokre wysłotki siano i parowane kartofle z śrutą
×
×
  • Utwórz nowe...
Agrofoto.pl Google Play App

Zainstaluj aplikację
Agrofoto
na telefonie

Zainstaluj