Ferdek07

Wypożyczanie maszyn rolniczych- ile za ile na jakich zasadach?

Polecane posty

Wybrane dla Ciebie
Ferdek07    75

Czy u Was tez firmy lub rolnicy świadczą takie usługi jak wypożyczanie maszyn, pewna duża ferma wypożycza prasy zwijające za około 30-40zł/godz ale nie znajomym do słomy do siana raczej nie chętnie ale i znajomi zastanawiali się nad taka formą bo czasu po zarobkach latać nikt nie ma a po co maszyna ma stać bezczynnie, więc czy pożyczyli byście swoje prasy czy inne maszyny za określoną stawkę? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sebe1033    397

Zależy komu są tacy co wszystko potrafią zepsuć albo chodziarz uszkodzić :) :) , a są tacy co nawet nasmarują maszynę ale to rzadkość. Jakbym miał z kim się dogadać to czemu nie, sąsiad z innym się dogadał i on bierze prasę od niego a tamten (kombajnista) w zamian zgrabiarkę i część kasy jak w usługach robi.

Chodziarz ja tam bym skomplikowanych maszyn nie pożyczał bo potem sobie może nie być, lepiej to jakieś wymienne usługi np jeden zgrabia czy zwozi np turem (sobie i drugiemu) a drugi prasuje.

Osobiście to tylko pożyczam brony na 1,5 ha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rino    13

Ja kiedyś coś takiego praktykowałem, na mała skale i wszyłem na tym jak ,,Zabłocki na mydle' 'Pożyczałem od sąsiada beczkowóz a on w zamian brał talerzówkę i tak wyszło ze beczkę mu oddawałem umytą i nieuszkodzona a on talerzówkę jak oddawał to zawsze gdzieś zahaczył (o slup lub studnie) i coś tam urwał. Ale to nie były mocne uszkodzenia aż do czasu gdy odprowadził mi ja z wyrwanymi walami z przodu i pourywanymi mocowaniami na tylnych walach. Jak się okazało naładował na nią kamieni. I taki tego efekt ze on miał dobra beczkę a ja w talerzówkę wsadziłem 2000zl!!! Od tej pory nic nikomu nie pożyczam, wole jechać komuś coś zrobić sam niż pożyczyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
andrzej2110    535

"Dobry zwyczaj, nie pożyczaj" Czasem się sprawdza. Ja kiedyś pożyczyłem wał znajomemu i odprowadził po około tygodniu. Zastanawiałem się czemu tyle czasu nie odprowadza. Jak się okazała pękł mi pierścień(ie) i trochę mu zeszło zdobyciem nowych i naprawo. W każdym bać razie wał odprowadził w takim stanie jakim wziął lub lepszym :)

 

 

PS Temat przeniosłem tu gdyż dotyczy ogólnie maszyn.


Powyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym. Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym.
ani każdym innym następującym po tym terminie.Ponadto autor zastrzega sobie prawo zmiany poglądów, bez podawania przyczyny :D

bullet_black.png

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kat    113

Pożyczać to można takie maszyny jak przyczepy czy dwukołówkę do bydła. I to jeszcze osoba którym sie ufa że nie popsują.

Innych maszyn na pewno nikomu nie pożyczę a już na pewno nie takie jak prasa czy siewnik lub uprawowo siewny. Głównie ze względu na mieszanie sie olejów. No i takie maszyny to nie brony ze jak coś sie urwie to trochę spawu i gra.

Sebe dobrze pisze. Jak ma sie z kimś wymieniać maszynami to o wiele lepiej jest wymienić sie usługą. Sam praktykuje takie coś. Znajomy sieje mi kuku, wywozi gnojowicę i owija sianokiszonkę. Ja w tym roku mu talerzowałem. Wyszło z moja dopłata dla niego. Ale w przyszłym roku z mojej strony może dojdzie młócenie zbóż u niego więc wynik końcowy powinien być równy lub z lekka korzyścią dla mnie :) .

Takie wymienianie sie usługami jest dobre. I on i ja będę miał zapewnioną usługę do wykonania(bo gdyby nie współpraca miedzy sobą to każdy z nas mógł by skorzystać z usługi kogoś innego). I wtedy "zarobiła" by osoba trzecia.

 

Myślę że nie zamotałem za bardzo :) .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ferdek07    75

No to widzę że między gospodarzami takie wypożyczanie to poroniony pomysł, a mi chodziło raczej za pożyczanie za odpłatnością no i jak ktoś coś ze psuje to na własną odpowiedzialność.

 

Piszecie wszyscy że to wy pożyczacie, a mi chodzi o odwrotną sytuację, czy sami pożyczalibyście, bo w okolicy pewna ferma wypożycza prasę zwijającą za około 30-40żł/godz (oczywiści cie z zegarkiem w ręku nikt nie liczy) no i czy warto wypożyczać, tzn po pierwsze jak to jest z tymi olejami bo serwisant twierdził że w prasie jest bardzo mało oleju i niby nic nie za syfi filtrów no i po 2gie że to jest pożyczanie na własną odpowiedzialność jak coś się stanie samemu ponosi się koszty naprawy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
fedzio255    1

Ja z kolegą mamy takie coś że jak kolega weźmie ferdka z pustym bakiem to jak przyprowadza go z pełnym i wszystkie usterki i takie pierdoły to albo ja robię albo on a jak coś poważniejszego to razem :) z maszynami tak samo ja połowę kupuje np. pług, brony, siewnik itp a on opryskiwacz rozsiewacz talerzówkę itp. :) Młóci mi tęż prawie darmo. Z prasą to już gorzej bo niema we wsi takich żeby zprasowali bo nigdy nie mają czasu a pożyczać się boje bo coś zepsuje to same kłopoty. :angry:

Tak więc u mnie to różnie bywa niektórzy za darmo coś pożyczą a niektórzy to nawet o tym nie myślą :)

Ja jak trzeba to za darmo pożyczę bo wiadomo może kiedyś ja od nich coś pożyczę i się zwróci :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kat    113

A więc zgodnie z pytaniem to nie. Sporadycznie za pożyczenie przyczepy ktoś weżnie kilka zł. Ale takich usług nikt u nas nie świadczy.

Powiedz mi ferdek jak byś z kogoś ściągnął powiedzmy 500zł za popsuta prasę? Koleś uparł by sie że to nie z jego winy i by nie zapłacił. Poszedł buś do sądu, komornika na policje?

Nie wydaje mi sie żeby w prasie było aż tak mało oleju. kilka metrów węży jest, rozdzielacz, 2 siłowniki od komory i siłowniki od podbieracza. Myślę że z 1.5l by sie nazbierało. A nigdy nie wiesz co kto w skrzyni ma. U nas w 355 jest syf i jeszcze raz syf. Nie znam nikogo kto by olej w skrzyni w ursusie wymieniał. Każdy tylko dolewa i to jeszcze nie wiadomo co. Wymieszaj te trochę z olejem w nowym ciągniku raz może nic sie nie stanie. Ale skoro chcesz pożyczać prasę to po każdym pożyczeniu będziesz miał inny olej w układzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
milanreal1    319

Takich maszyn co się mogą oleje zmieszać to lepiej nie pożyczać. Kiedyś koleś przyprowadził ciapka do naprawy skrzyni to miał w niej taką gęstwinę że bardzo słabe smarowanie było i się dziwić że skrzynia siadła. A jak się go spytałem kiedy olej w skrzyni wymieniał to powiedział że nie pamięta. Ja osobiście maszyn nie lubię pożyczać od kogoś. Ja jestem takim pechowcem że zazwyczaj coś popsuje jak pożyczę.więc wole trochę dłużej się swoimi pomęczyć niż pożyczać od innych.


Zapraszam na swój profil
Pozdro :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kamis    0

Ja jestem przeciwnikiem pożyczania wole wynająć i zapłacić nisz pożyczać. Od teścia pożyczają ciągle przyczepę jak oddają to zawsze coś urwane albo pogięte, ostatnio gościu miał pożyczone od wożenia drzewa to tak pogiął burty, że jak je otworzyłem to bez prostowania ich nie zamknąłem, a do tego powkładali wszystkie bolce od wywrotki a ja tego nie sprawdziłem ,no moja wina, no i efekt wiadomy, pogięta rama wyrwany siłownik rozwalone hamulce. Jaki ja byłem zły :angry: :angry: :angry: a oni mieli zakaz używania wywrotki żeby nie mieszać olejów. A za dobroć teścia ja mam kupę roboty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

  • Podobna zawartość

    • Przez luki987654321
      witam, stoje przed zakupem wycinaka piłowego do kiszonek na tylny tuz, jaką markę wybrać strautmann, triolet, bvl czy inny? na co zwracać uwagę przy zakupie i jak z ceną i dostępnością części zamiennych
    • Przez SeverusSnape
      Dzień dobry,
      Szanowni forumowicze, posiadam przyczepę Autosan D-45. Niestety, przedni siłownik strasznie leci. Przymierzam się do remontu tej przyczepy i myślę nad wymianą siłownika, jednak niestety nie umiem go nigdzie znaleźć. Czy posiada ktoś może katalog do tej przyczepy? Ewentualnie mógłby pomóc w zlokalizowaniu takiego siłownika? 
      Z góry dziękuję za pomoc
    • Przez Dominikw52
      Witam,
      mam problem z uruchomieniem silnika w  ładowarce Manitou MLT 634 LSU Turbo rok 2003. Myślę ze pompa hydrauliczna przestawiona jest na pełna moc, co wytworzyło bardzo duże ciśnienie w instalacji hydraulicznej. Ładowarka ta nie posiada potencjometru przy pompie wtryskowej. Co może być przyczyną tak wysokiego ciśnienia w instalacji hydraulicznej ? Dodam że silnik jest w 100% sprawny. Proszę o rady. Z góry dziękuje.
    • Przez dominikl95
      czy ktoś posiada tego typu kosiarkę czy jest ona czegoś warta i czy nadaje się na łąki torfowe?
    • Przez Macieks
      Witam was mam do was jedno pytanie ktoś może wie co to za marka obsypnika ? niestety nie posiadam tabliczki znamino wej 


×
×
  • Utwórz nowe...
Agrofoto.pl Google Play App

Zainstaluj aplikację
Agrofoto
na telefonie

Zainstaluj