AGRObombula

czy ktoś w polsce uprawial już soję

Polecane posty

pstaszek    238

Każda firma nawet nasze rodzime chcą skorzystać z bumu na soję, więc ciągną ile się da nic na to nie poradzimy trzeba czekać na moment, w którym podaż nasion będzie większa od popytu wtedy nasiona powinny tanieć.

 

Sam jestem ciekaw jak Ci wyjdzie Augusta podobno jest najwcześniejsza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tomek90    2248

Albercik99

Widzę, że wciąż masz problemy ze zrozumieniem nigdzie nie napisałem, że prowadzę doświadczenia statystyczne to po pierwsze a po drugie mi dają bardzo dużo gdybyś przeczytał mój poprzedni post i go zrozumiał to byś wiedział, o czym piszę poza tym twoje wypowiedzi zupełnie niczego nie wnoszą do tego tematu a jedynie próbujesz przekonać innych do uprawy grochu i nie rozumiesz, że w tym temacie piszą ci, co chcą ja uprawiać bez względu na to, co ty o tym sadzisz, jeśli chcesz przekonywać do uprawy grochu to załóż osobny temat i tam pisz o swoich spostrzeżeniach tutaj temat grochu już był Niejednokrotnie poruszany a mimo to Temat jest i zainteresowanie uprawą soi też jest a nawet wzrasta i nic twoje oburzenie tutaj nie wskóra, więc jeśli nie masz nic dopowiedzenia na temat soi to dziękuje za cenne uwagi, ale i tak będę prowadził moje własne doświadczenia i nic na to nie poradzisz a co do grochu i pozostałych bobowatych, strączkowych czy jak by je tam inaczej nazwać to tylko soja ma przyszłość, ale na ten temat też już pisałem

Przeczytaj, co piszą inni to zrozumiesz, że ten temat nie dla ciebie

Sorry ale byś tutaj przyznał rację dla albercika w temacie tych Twoich doświadczeń w różnych latach z nawożeniem, bo one są nic nie warte. Przecież rok rokowi nie równy, jeden mokry to następny suchy. Przy tylu ha to żaden problem. 

To że mówisz że przy nawożeniu z tego artykułu plon na twoich glebach jest nierealny to tak samo jak powiedzieć, że raps nie da 45dt/ha na glebach 4-5, a jednak jest realne przy odpowiednim rozkładzie opadów i obsadzie. 

Od kiedy nawożenie to wszystko?

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pstaszek    238

Tomek90

Sorry pozwolisz, że się z tobą nie zgodzę jak już napisałem nie prowadzę doświadczeń statystycznych, na jakie powoływał się kolega Albercik99 ani innych, które miałbym zamiar publikować są to moje własne niepodlegające żadnym regułom stosowanym w doświadczeniach ścisłych, statystycznych a wynikające jedynie z mojej długoletniej praktyki. Dokładnie wiem jak się przeprowadza takie doświadczenia i nie mam zamiaru ich przeprowadzać o tym, że w różnych latach przy tym samym nawożeniu mogą być różne plony wie to każdy nawet żółtodziób tak jak i to, że przy odpowiednich opadach można na 4-5 klasie uzyskać wysokie plony, ale jak sam piszesz tylko przy wyjątkowym przebiegu pogody i to też każdy wie a Nigdzie nie napisałem, że nawożenie jest najważniejsze to już twój wymysł najważniejsza jest woda (oczywiście zaraz ktoś napisze o słońcu czyli światło itd. I tak każdy może się czegoś przyczepić) bez niej nic nie urośnie możliwe, że słyszałeś już o uprawie hydroponicznej, czyli bez gleby, jeśli nie to sobie poczytaj. To, że używam słowa „doświadczenia’’ czy „badania’’ nie oznacza, że robię to, o czym wy piszecie i widzę, że większość o tym wie tylko nieliczni się czepiają, ale to wasza sprawa raczej pisze o tym, co w danym roku robię i każdy może sobie sam wyciągnąć wnioski jak napisałem, że zastosowałem azot w tym roku w czasie kwitnienie to to żadne doświadczenie, ale jak po zbiorach okazało się, że ja miałem ponad 30% białka a inni pisali, o 26-28% choć mieli większy plon niż ja to już daje do myślenia i niczego nie dowodzi a jedynie zwraca uwagę, że może warto zastosować Te 30 kg azotu w czasie kwitnienie a ty jak nie chcesz to nie stosuj jak napisałem, że posiałem dwie odmiany razem zmieszane i jedna z nich dojrzała o 10 dni później to to jest fakt i żadne urzędowe badania tego nie obalą a ty w to wcale nie musisz wieżyc dla mnie to jest najważniejsze doświadczenie, bo było przeprowadzone umie na moich polach i tak należy rozumieć moje doświadczenia drodzy koledzy a nie jak prawdziwe badania naukowe wtedy nie będziecie się unosić i mówić, że to suchary. Może po tym łopatologicznym przedstawieniu tego, co tu piszę wreszcie zrozumiecie, o co chodzi i Przestaniecie pisać te bzdury o „badaniach’’, jeżeli czegoś nie rozumiesz to lepiej spytać, o co chodzi niż od razu atakować i wypisywać takie bzdury wtedy nie było by taj dyskusji mam nadzieję, że to zrozumieliście a jak nie to napisz, czego nie rozumiesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
KRISS75    54

Koledzy chodzi mi o opryski w roku poprzedzającym soję.Czy są jakieś po których nie należy siać soi?Szukam w necie ale nic mi nie wyskakuje.Chyba że źle klikam. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pstaszek    238

Ja bym się nie obawiał o ile nie stosowałeś chemii jesienią to ta zastosowana wiosna zeszłego roku nie powinna zaszkodzić, chociaż nie dam za to głowy, ponieważ może być, że soja jest wrażliwa na jakąś substancje czynną, ale tego nie wiem.

W zeszłym roku miałem problem z soją zwijały się liście a podczas wschodów niektóre rośliny usychały były podejrzenia, że to od chemii (Mustang Forte), ale ostatecznie okazało się, że to choroba wirusowa niestety mało wiemy o uprawie soi a i na naszych środkach niema żadnych ostrzeżeń odnośnie nieuprawiania po nich soi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ulman    5573

Ja bym unikał środków takich jak Mustang Forte, Lancet, Dragon, Apyros, Attribut.Glean stosowany iosną, Chisel. Wydaje mi się że trzeba mieć też na uwadze doglebowe herbicydy kukurydziane ale osobiście nie mam tej uprawy więc to tylko ze słyszenia.


Kazdy problem ma rozwiązanie. Jeśli nie ma rozwiązania nie ma i problemu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pstaszek    238

Co prawda to prawda ostrożności nigdy za wiele szczególnie wtedy jak niema pewności co do działania danej substancji czynnej na rośliny następcze w tym wypadku na soję

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
KRISS75    54

Kurcze a ja właśnie zastosowałem Mustang i Lancet i czuje że mam problem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pstaszek    238

Ja bym na twoim miejscu nie panikował też stosowałem Mustang Forte 1l/1ha. Jak zacząłem siać soję to zawsze jest siana po Mustangu oczywiście wiele czynników ma wpływ na rozkład substancji czynnych, więc 100% pewności nigdy niema, ale ja bym zaryzykował na twoim miejscu, ( kto nie ryzykuje ten w kozie nie siedzi), ale oczywiście to twoja decyzja i ty ją musisz podjąć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
master20002    228

Ja na polach pod soję stosowałem w ubiegłym sezonie lancet na pszenicę i pumę z chwastoksem na jęczmień jary. Może być problem? Przeprowadzone pełne uprawki, orka na jakieś 25 cm. Może po tym soja odchorować lub wogóle nie wyjść? Pstaszek, zaobserwowałeś coś nie pokojącogo po takich środkach, o ile je stosujesz?


Jesteśmy różni, pochodzimy z różnych stron Polski, mamy różne zainteresowania, ale łączy nas jeden cel. Cel ten to Ojczyzna, dla której chcemy żyć i pracować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość   
Gość

U nas w zeszłym roku soja była siana po pszenicy pryskanej Lancetem. Nawet była taka sytuacja, że przedplonem pszenicy było zboże też pryskane Lancetem, więc oprysk był dwa lata z rzędu. Też mieliśmy obawy co do szkodliwości względem soi. Ale na szczęście nie było z tym problemu, chociaż na uwrociach miejscami soja była bardzo przygaszona i miała pozwijane i podeschnięte liście. Takie objawy jak mówił @pstaszek. Wydaje mi się, że mogło być to działanie Lancetu jeśli na końcu pola poszła większa dawka lub były to objawy chorobowe. Soja była odmiany Merlin, siana na 3 klasie, większość gliny. Po jednokrotnym zastosowaniu Lancetu nie miałbym większych obaw. Teraz będziemy siać po kukurydzy na nowym polu i tu mam obawy, bo poprzedni właściciel tak pryskał kuku, że nawet ta bardzo słabo rosła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ulman    5573

Aminopyralid zawarty w Lancet, Mustang, Dragon, jest substancją która  pozostaje w glebie ale też wiąże się z celulozą w słomie.  Wraz z rozkładem słomy jest uwalniana do gleby i może być toksyczna dla roślin następczych. W etykiecie jest zastrzeżenie by nie stosować słomy do ściółkowania niektórych upraw więc pewnie coś w tym jest. Zakładając że zasłyszane przezemnie wytłumaczenie jest prawdziwe , bardzo istotną sprawą jest czy słoma została zebrana czy nie.


Kazdy problem ma rozwiązanie. Jeśli nie ma rozwiązania nie ma i problemu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pstaszek    238

master20002

Ja śledzisz ten temat to wiesz, że sieje soję i pozostałe rośliny bez orania i nie zbieram słomy wiec umie niebezpieczeństwo pozostałości po poprzednich opryskach jest stosunkowo większe niż po orce ja stosuję Mustang+Axial (pumy i lancetu nie stosowałem) i na polach gdzie jest duże nasilenie przytuli dodaje Grodyl objawy niepokojące po tych środkach opisywałem, czyli skręcanie liści i usychanie młodych roślin, ale objawy skręcania liści występowały po każdych dłuższych opadach deszczu i utrzymywały się prawie do końca wegetacji soi, więc to raczej efekt choroby wirusowej niż oddziaływanie substancji czynnych, ale to usychanie młodych roślin najwięcej na uwrociach mogło być efektem pozostałości po Mustangu, ale tak jak i lipton 100% pewności też nie mam czy to były objawy po środkach czy też objawy chorobowe, chociaż Panowie z Włoch, o których pisałem a widzieli moje zdjęcia soi wykonane w czasie tych objawów wykluczyli, że to może być po chemii prawie jednoznacznie powiedzieli ze są to objawy po chorobie wirusowej, więc jak widzicie nawet jak jest jakieś oddziaływanie pozostałości substancji czynnych to raczej po orce nie powinno to mieć znaczenia na wschody czy dalszy rozwój soi

Ulman

Masz na pewno rację, co do tego, że może mieć wpływ na rośliny następcze, ale jak piszę powyżej i pisałem już wcześniej ja nie wykonuję orki i nie zbieram słomy, więc ten wpływ akurat na soję nie jest aż taki duży żeby nie siać soi szczególnie jak ktoś przeprowadza pełen zestaw uprawek pożniwnych + orka zimowa, ale jak ktoś nie chce ryzykować to jak najbardziej można sobie odpuścić siew soi po tych środkach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jaco25    300

Panowie mam zamiar na początku kwietnia pojechać roundapem po zaoranej powierzchni poprzedzającej siew soi czy nie zaszkodzę pryskał ktoś tak.

Kupiłem Merlina i o ile wiem to zaprawiony zaprawą grzybobójczą można zaszczepić również nitraginą??


Posiadam 60ha z czego 57ha zajmują grunty orne. Uprawiam pszenicę ozimą, rzepak ozimy, jęczmienie ozimy i jary, owies oraz soje. Zajmuję się również chowem trzody chlewnej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pstaszek    238

Nie wiem jak jest z pryskaniem glifosatem przed siewem soi z własnej praktyki, ale jest to środek, który działa nalistnie wiec nie powinno być problemu tak samo jak pryskanie glifosatem przed siewem innych roślin

Co do Merlina to jest zaprawiony, ale nie przeciw grzybom, ale właśnie bakteriami brodawkowymi - Inokulacja w systemie FIX FERTIG – wiec nie trzeba już stosować bakterii brodawkowych 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jaco25    300

Dzięki Pstaszek odnośnie glifosatu też mi się tak wydawało bo to substancja działająca nalistnie, ale zapytać nie zaszkodzi.  Odnośnie zapraw sprzedawca wprowadził mnie w błąd, a Ty Pstaszek będziesz zaprawiał jeszcze czymś czy bezpośrednio z worka do siewnika?


Posiadam 60ha z czego 57ha zajmują grunty orne. Uprawiam pszenicę ozimą, rzepak ozimy, jęczmienie ozimy i jary, owies oraz soje. Zajmuję się również chowem trzody chlewnej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pstaszek    238

Ja jeszcze w tym roku nie będę zaprawiał na grzyba tym bardziej że czytałem że najpierw zaprawa na grzyba a później bezpośrednio przed siewem bakteriami więc nie pasuje to przy Merlinie bo on już jest zaprawiony Bakteriami może ktoś zaprawiał Merlina na grzyba? Czy miało to wpływ na rozwój bakterii brodawkowych?

 

Jeszcze ciekawostka odnośnie dopłat na stronie Agencji znalazłem informację że ‘’Płatność do powierzchni upraw roślin wysokobiałkowych 239,6 (euro/ha)”

A do materiału siewnego planuje się do roślin strączkowych – 130 zł podobno kto złoży wcześniej wniosek: ‘’przyjęte i rozpatrzone przed terminem wejścia w życie nowego rozporządzenia będą uwzględniać stawki dotychczasowe”. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jaco25    300

Chyba obcięli coś bo miało być coś więcej ale dobre i to na nasiona się chociaż zwróci. Odnośnie siewu cały czas chodzi za mną rozstaw międzyrzędzi ja w tym roku sieje na próbę tylko 1,3ha i myślę posiać co ,,drugi lej" czyli ok 25cm ale chciałbym zrobić taki eksperyment i przy takiej samej obsadzie spróbować chociaż 0,3ha co ,,trzeci lej" i jechać z uprawkami międzyrzędzi ciekawe jaki byłby efekt.


Posiadam 60ha z czego 57ha zajmują grunty orne. Uprawiam pszenicę ozimą, rzepak ozimy, jęczmienie ozimy i jary, owies oraz soje. Zajmuję się również chowem trzody chlewnej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pstaszek    238

Ja popieram ten pomysł osobiście nie sprawdzę tego na razie, bo w ogóle nie mam narzędzi do uprawy międzyrzędowej. Byłbym bardzo ciekaw, jaka będzie różnica z uprawa międzyrzędową i bez takiej uprawy może w przyszłości bym zainwestował w narzędzia do uprawy międzyrzędowej jak będzie wyraźna różnica w plonie soi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jaco25    300

Wielorak jest, tylko odpowiednio przestawić zespół uprawny na rzędy od soi i można uprawiać międzyrzęcdzia, kto wie może akurat było by lepiej :)


Posiadam 60ha z czego 57ha zajmują grunty orne. Uprawiam pszenicę ozimą, rzepak ozimy, jęczmienie ozimy i jary, owies oraz soje. Zajmuję się również chowem trzody chlewnej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nojsze    59

Koledzy poszukuję nasiona soja w nasze warunki klimatyczne chcę w tym roku 2 ha na próbę. Macie jakieś namiary i odmiany polecane w naszym kraju ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ulman    5573

Koledzy,nie komplikujcie prostych rzeczy.

Soja jest rośliną ekstensywną i jej pielęgnacja może nieco poprawi plony a może wcale. W ostatnim Top agrar jest nieźle napisane - tylko gleby bardzo dobre, próchniczne, strukturalne i ciepłe a jednocześnie zasobne w wilgo. Bez zbednych ceregieli powinna dawać od 2,5 tony wzwyż bo jeśli dopłaty będą nie 240 Eur tylko np 120 to  mniejszy plon nie wchodzi w grę.

W moim sąsiedztwie na nieco mniej próchnicznych i mniej zasobnych w wodę glebach niż moje,  dużo lepszy gospodaż niż ja -  700 kg mniej na takich samych odmianach.

Moim zdaniem dla soi  60% sukcesu to stanowisko, 20% odmiana,10% nawożenie,, 10% agrotechnika.


Kazdy problem ma rozwiązanie. Jeśli nie ma rozwiązania nie ma i problemu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pstaszek    238

jaco25

Na pewno warto sprawdzić tą technologię tak właśnie robią Włosi i twierdzą ze to ma pozytywny wpływ na soję szczególnie na gorszych glebach bardziej zlewnych mniej żyznych itp. Taka uprawa ma na celu poprawić stosunki powietrzno wodne (podobno ma to wpływ na lepsze zawiązywanie brodawek i zmniejsza ryzyko występowania niektórych chorób a co za tym idzie oczywiście wyższe plony), czyli niszczenie skorupy szczególnie po deszczach no i niszczenie chwastów ja w przyszłym roku mam zamiar kupić głębosz, więc sprawdzę czy głębsze spulchnienie gleby będzie miało, jako taki wpływ na plon a jak to zwiększy plony to na pewno zacznę stosować Uprawę międzyrzędową, Ale to przyszłość na razie sieje bez orki i w szerszych rzędach chyba wybiorę, co 3 lejek

nojsze

Widzę, że nie chce ci się przeczytać forum wielokrotnie pisaliśmy o odmianach dostosowanych do naszych warunków wymienię najbardziej popularne Anushka, Mavka, Merlin i Polskie odmiany Aldana i Augusta wybór należy do ciebie

Ulman

Na pewno to, co napisałeś ma sens i nie mam zamiaru tego podważać, ale nie wszyscy mamy takie gleby, więc musimy sprawdzać każdą technologię, aby być pewnym czy jesteśmy wstanie na tych glebach, które mamy uzyskać plon, który pozwoli uprawiać soję po zniesieniu dopłat, bo przecież one wiecznie nie będą. Z tego, co piszesz to powinniśmy sobie od razu odpuścić, bo nie mając takich gleb nie uzyskamy takich plonów, ale nie bez powodu piszę o Włoskiej technologii uprawy soi, czyli uprawia pasowej gdzie udowadniają, że na glebach zlewnych zakamienionych są w stanie uzyskać wysoki plon w granicach 5t z 1ha a to dzięki uprawie w szerokich rzędach(z głębokim pasowym spulchnieniem gleby) i uprawie tych międzyrzędzi, więc dlaczego by nie sprawdzić tej technologii w naszych warunkach a może będzie miała sens

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ulman    5573

Może być tak że ten typ uprawy przyniesie korzyści ale mam wrażenie że włosi mają zupełnie inne odmiany, klimat, długośćwegetacji, sumę temperatur, długość dnia itd.Widziałem  póżne odmiany na polach AY i ich pokrój mógł się nadawać do szerszyhc międzyrzędzi. Łodygi były grubsze rozgałęzione a rośliny wyższe i widać było że przy rozstawie 13 cm jest im za ciasno.

Ciekawy jestem jakie będą wyniki waszych doświadczeń


Kazdy problem ma rozwiązanie. Jeśli nie ma rozwiązania nie ma i problemu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pstaszek    238

To, co piszesz to prawda i nie podlega dyskusji, ale oni udowodnili, że uprawa pasowa w ich warunkach może dać wyrze plony niż tradycyjna, dlatego mam cichą nadzieje ze u nas tez podniesie plony prawdopodobnie w tym roku będę miał okazje zobaczyć na własne oczy tą metodę uprawy w województwie opolskim, czyli niedaleko ode mnie jakieś 70 km gospodarz kupił ich maszyny do uprawy pasowej ma być pokaz, ale na razie nie wiem, kiedy maja mi dać znać jak wszystko będzie ustalone nie wiem tez, co będzie siane, ale przypuszczam ze kukurydza wolałbym żeby to była soja, ale to mało prawdopodobne Jak by była soja to na pewno będę odwiedzał tego gospodarza w ciągu roku żeby sprawdzić jak rośnie soja w takiej uprawie podobno najważniejsza sprawa jest to ze w tej uprawie nie rusza się ziemi tam gdzie nie będą rosnąć rośliny dzięki temu zachowuje się dobrą wilgotność w pasie nieruszanym a w pasie spulchnionym stwarza się idealne warunki do wzrostu rośliny dzięki głębokiemu spulchnieniu tego pasa gdzie będą siane rośliny i zastosowania od razu nawożenia w pasie uprawianym ta technologia daje na pewno lepsze efekty na gorszych glebach gdzie są braki wody tam efekt jest bardziej widoczny niż na glebach Żyznych i o dobrej wilgotności, dlatego tak się nią interesuję

A co do odmian to już pisałem ze Merlin ma sporo pędów bocznych i ma na nich strąki w przeciwieństwie do Mavki, która ma mało pędów bocznych i prawie wcale niema na nich strąków ciekawa odmiana jest Aligator widziałem go w doświadczeniach miał bardzo dużo pędów bocznych i na wszystkich miał strąki i to tez jest celem moich doświadczeń szukanie właśnie takich odmian, chociaż aligator jest późną odmiana to jest interesujący, ale na pewno trzeba by było go dosuszać, dlatego na razie z tych odmian, które siałem Merlin spełnia większość tych cech, które szukam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

  • Podobna zawartość

    • Przez mtz_820
      Orientuje sie ktos z was jakie sa ceny sruty rzepakowej?
    • Przez agrofoto
      Szanowni Państwo,
       
      proponujemy niecodzienny sposób zdobywania wiedzy. Portal AgroFoto.pl wspólnie z firmą BASF zaprasza na pierwszą w polskim Internecie rolniczym wirtualną prezentację na żywo dostępną on-line. Ty zasiądziesz wygodnie z kawą bądź herbatą przed swoim komputerem a informacje, wiedza i praktyczne wskazówki przyjdą same wprost do Ciebie. Teraz wystarczy tylko wejść na stronę
       
      https://agrofoto.cli...k_skracac_zboza
       
      i wziąć udział w prezentacji na temat prawidłowego stosowania regulatorów wzrostu w zbożach. Pytanie "czy skracać zboża?" jest z pozoru proste. Dziś wszyscy raczej odpowiadamy, TAK. Zrobić jeden zabieg, czy dwa i od czego to zależy? Tu odpowiedź już nie jest tak oczywista. Stosowanie regulatorów wzrostu jest tylko jednym z elementów całej technologii, czy można skracać lepiej? Pewnie tak, każdy ma swoje wypracowane metody, czy można je poprawić? Z całą pewnością dowiedzą się Państwo czegoś ciekawego, co pozwoli skracać lepiej. Będą pytania, my odpowiemy.
       
      21 lutego o godzinie 19 wejdź do „pokoju konferencyjnego” AgroFoto.pl i bądź z nami.
       
      https://agrofoto.cli...k_skracac_zboza
       
      Do zobaczenia i usłyszenia*!
       
      Zespół AgroFoto.pl & BASF
       
      *Pamiętaj, aby sprawdzić czy działa Ci dźwięk w komputerze
       
      Co potrzebuję, żeby przystąpić do prezentacji online?
       
      W prezentacji można uczestniczyć podłączając się z dowolnego miejsca z dostępem szerokopasmowym do Internetu.
       
      Aby w pełni uczestniczyć w szkoleniu potrzebujesz:
      - przeglądarkę internetową z zainstalowanym Flash Playerem 10 (lub wyższym),
      - słuchawki lub głośniki, aby słyszeć naszego prezentera,
      - dostęp do Internetu (minimalna przepustowość łącza 512Kb/s).
       
      Połączenie z prezentacją odbywa się przez przeglądarkę internetową za pomocą platformy ClickWebinar, która działa poprawnie z popularnymi przeglądarkami takimi jak MSIE, Firefox, Chrome z zainstalowanym Flash Playerem 10 (lub wyższym).
       
      Jeżeli łączysz się z urządzenia mobilnego ściągnij aplikację dla iPada, iPhone, Androida i BlackBerry.
       
      Uwaga! Podczas pierwszego podłączania możesz przetestować swoje połączenie (aplikacja sprawdza czy użytkownik ma zainstalowane wszystkie niezbędne komponenty do prawidłowego działania).
       
      Szczegółowe informacje, w przypadku wystąpienia problemów z połączeniem znajdziesz - TUTAJ.
       
      Zapis prezentacji prowadzonej przez eksperta z firmy BASF- Pana Mariusza Michalskiego:
       
      http://www.youtube.com/watch?v=oYdMc5qWlvE
       
      http://www.youtube.com/watch?v=vblDFu8RTgQ
       
      http://www.youtube.com/watch?v=-Dro5xrxep4
       
      http://www.youtube.com/watch?v=zZe01iFrdQU
    • Przez Darkos
      Witam. Jestem w trakcie pisania pracy dyplomowej pt. "Wpływ Programu Rozwoju Obszarów Wiejskich 2007-2013 na rolnictwo w Polsce". W związku z tym bardzo proszę o wypełnienie ankiety. Informacje z niej uzyskane bardzo mi pomogą. Ankieta jest anonimowa. Jeśli ktoś będzie ją wypełniał w czyimś imieniu, np. taty lub mamy to proszę pamiętać, aby wstawiać ich dane tj. wiek, wykształcenie itp. Bardzo dziękuję za poświęcony czas i wypełnienie ankiety. Jeśli ktoś miałby możliwość to prosiłbym o przesyłanie ankiety do znajomych. Link do ankiety: https://docs.google.com/forms/d/1cSBTEl2wGzj-AvKmHrnjmGD7KYtKSNR4044wSnJ6jKc/viewform
    • Przez kozik91
      Ostatnio przeczytałem o cenach zbóż, i to jak wyglądamy na tle innych krajów UE.
      Powiem, że nie wyglądamy najgorzej do porównania za tonę pszenicy mamy 180 Euro a Niemcy mają 172, Słowacja 147 Euro za tonę, natomiast Wielka Brytania ma 266euro za tone. Nie mamy największych stawek ale też nie najmniejsze. Jak Wy oceniacie ten poziom?
    • Przez 3Perkins
      Witam wszystkich Agrofotowiczów jak w tytule chciałbym się dowiedzieć czy ktoś z Was może zawierał taka umowę z AgroYoumis na reprodukcje nasion soi, a jeśli ktoś zawierał to jak wyglądało postępowanie po zawarciu umowy firmy i czy firma wywiązała się z danej umowy??
      Zamierzam zawrzeć taką umowę z AY i zapytac o wasze opinie na temat AgroYoumis
×
×
  • Utwórz nowe...
Agrofoto.pl Google Play App

Zainstaluj aplikację
Agrofoto
na telefonie

Zainstaluj