garek

Jak przetrzymać te ciężkie czasy?

Polecane posty

Wybrane dla Ciebie
garek    155

Prosze o poradę jak przetrzymać te cięzkie czasy ? gdzie pszenica kosztuje 400 pln kukurydza mokra ma być po 250 pln.


 Trzeba być nienormalnym żeby być rolnikiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

teraz to jest tragedia żeby utrzymać sie z gospodarstwa jedynie zboże i inne nasiona bo żadna hodowla nie jest opłacalna.

w ostatnim czasie opłacalne stało sie ogrodnictwo( sałata pietruszka rzodkiewka koper itp.) a z hodowli nie da sie wyżyć

 

ostatnio sprzedałem 10 świnek i wziąłem 7 tys za nie ale za ta kasę bym ich nie wychował bo by mi brakło funduszu więc to jest moim zdaniem nieopłacalne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jarekw    2

10 sztuk za 7 tyś??? To znaczy, że za sztukę dostałeś 700 zł. Coś Ci się kolego pomyliło chyba :lol:

Jeżeli ja za tucznika 110-115 kg zawsze dostałbym 700 zł to nic innego bym nie robil, tylko hodował świnki.

 

A jeśli chodzi o zboża, to dla hodowców trzody to jest korzystne, tanie zboże = tania pasza. W styczniu/lutym tego roku pszenica dochodziła do 900-1000zł/t, a świnki dochodziły do 2.80 zł/kg. A więc trochę ponad pół roku temu @garek miał uśmiech promienny na twarzy, a ja byłem wkur****y. Teraz nastąpił obrót o dokładnie 180 stopni. I wcale nie mówię, że tak powinno byc, tylko czy my coś wogóle możemy zrobic? Im dłużej na to wszystko patrzę tym mam większe wątpliwości.

 

Pozdrowienia dla wytrwałych!


Poszukuję osób posiadających pojemniki paszowe "POJ-PASZ" firmy BIN, proszę o kontakt przez PW lub gg 1772781

"Wymagajcie od siebie choćby inni od was nie wymagali" - Jan Paweł II

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

tak tylko ze świnki miały po 140kg bo troszkę sie spóźniłem w kolejce i dlatego a wyszło bo dokładnie 6600z groszami i za ta kasę moim zdaniem nie wychowam 10 sztuk. a cena zboża może iść w góre dla mnie lepiej bo kończę z hodowlą tucznika. będę tylko sprzedawał zboże i leżał do góry brzuchem:D ale dopiero po pracy bo che ciągnąć dwa etaty gospodarstwo i praca zawodowa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sebe1033    397

właśnie teraz świnie są w cenie ale przecierz one żarły droższe zboże ,a z kolei słyszę że nie opłaca się sprzedawać zboża bo za tanie a nawozy za drogie (ostatnie skoki cen,chyba o tyczce) no ale przecierz jak siało się zboże to nawozy były tańsze (no niż teraz) a za rok po żniwach cena hmm.........

Najlepiej jest mieć 2 kierunki może 3 ,zawsze coś na plusie .A i robić swoje przecierz były już cięzkie lata to teraz znów jak w Egipcie 7 lat tłustych potem 7 chudych itd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

mój znajomy z rodzicami prowadza gospodarstwo 20ha to tego 100 tucznika na raz i jeszcze zasiali 3 ary pietruszki naciowej i najlepiej opłaca sie im ta pietruszka. ogólnie ogrodnictwo jest teraz bardzo opłacalne ale trzeba mieć dobry rynek zbytu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ansu    392

W najgorszym położeniu są średnie gospodarstwa małe mają niewiele do stracenia i inne źródła dochodu a duże dadzą sobie radę w każdej sytuacji. Średnie praktycznie nie mogą korzystać ze wsparcia UE

Dobrym rozwiązaniem może być dywersyfikacja dochodów i produkcji lecz trzeba mieć szeroką wiedzę i doświadczenie pojawia się problem z maszynami specjalistycznymi które trzeba wynająć. Choć z drugiej strony mam sąsiada który ma trochę zboża, rzepaku, agrestu, wiśni, aronii, porzeczek, truskawek, krowę, psa, kota, kurę i jakoś się strasznie nie wzbogacił.

Warto patrzeć z perspektywy kilku lat raz jest lepiej a raz gorzej grunt by średnio wyjść na plusie :lol:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mirasek    13

Ja znam świetny sposób aby przetrzymać te czasy - nie oglądać tych oszołomów w TV :) od lat nie korzystam z tego medium, jest jak jest i przynajmniej nie psuje sobie krwi patrząc na te zwalone ryje i słuchając ich żałosnych wypocin.

 

Zabawne jest to że niektórzy starają sie jeszcze analizować ten bełkot, wyciągać wnioski, zawzięcie bronić jednych a pluć na drugich, jakby to miało coś zmienić lub w czymś pomóc (chyba że ktoś jest pieniaczem z zamiłowania).

 

Tak jak napisał @ansu, w najgorszym położeniu są średnie gospodarstwa, ale dywersyfikacja produkcji to moim zdaniem taki sobie pomysł, stawiał bym raczej na odpowiednie "dostrojenie" aktualnej produkcji (minimalizacja kosztów, itp.) choć dyskusja i tak jest stricte akademicka bo każdy jest w innej sytuacji, każdy ma inne możliwości, nie ma złotej recepty :lol:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
DawidMalw    1

Trochę nie na temat:

Wie ktoś ile w swoim życiu zje wszystkich pasz taki tucznik z 120kg???

Jest na to jakiś przelicznik?


U-R-S-U-S C-385A RZĄDZI!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hinco    1
Trochę nie na temat:

Wie ktoś ile w swoim życiu zje wszystkich pasz taki tucznik z 120kg???

Jest na to jakiś przelicznik?

U mnie zawsze po żniwach znając mase zebranego ziarna kupowało się np 10 świnek jak były 3tony zbóż(jęczmień/mieszanka, przenica) do tego koncentraty i zawsze zostawało troche bo i ziemniaki sie znalazły i inne 'smakołyki'. 300kg paszy wg mnie to jest tak mniej wiecej a kalkulator gdzieś widziałem (który liczył opłacalność produkcji roślinnej/trzody i tam były przyjęte odpowiednie wielkości).

 

Wg mnie nie jest źle, malutkie gospodarstwa powinny raczej zaprzestać 'dokładac do interesu' na rzecz średnich i wielkich gospodarstw, w mojej okolicy znajomy ma kilkadziesiąt ha(nie wiem ile dokładnie) zajmuje się też bydłem mięsnym i jakoś co roku jakaś maszyna przybywa i idzie z postępem np w tym roku jako pierwszy w mojej okolicy robił kiszonke(nigdzie nie widziałem w promieniu kilku kilometrów takiego zabiegu), ciął kuku czy zasiał rzepak..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rafal180    4

Możemy sobie tak fantazjować bez końca... kązdy ma inną sytułacje i inne problemy. @Hinco nie zgodze sie z toba ze małe gospodarsta powinny zaprzestac prdukcji :lol: niektóre małe gospodarstwa które są dobrze prowadzone dają sobie spokojnie rade.W mojej okoilicy przewarzają małe gospodarstwa .Kolega na 6ha uprawia warzywka i nne pierdułki i jakoś sobie elegancko radzi :) .Już nie takie czasy sie przetrwało..3latka temu sprzedalismy 6 ton kapusty i i za to 6 ton mama sobie kupiła żelasko!!!! które kosztowało 200zł!!! więc to juz była tragediaZycie to nie bajka nikt nie mówił ze bedzie łatwo......


.

 

.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hinco    1

JAk dla mnie na moje okolice 6ha gospodarstwo to wcale małe nie jest, u mnie jest mnóstwo takich do 2ha max, jak już ktoś ma 2ha to nie tak mało i wg mnie takie pola w kratke z miedzami można przecież wydzierżawić i na całym coś robić i nie dzielić tak. Oczywiście nawet z kilku ha można wyżyć obecnie np dzięki wazywkom bo to ostatnio zrobiło sie dochodowe. Głowy do góry i do przodu :lol:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

teraz to ciężko za tym wszystkim nadążyć... cena pszenicy niska rzepaku też jęczmienia też a nawozy w górę,,, np nasiona pszenicy u nas są po 1800 zł za tonę ,,, skąd kasę na to/???trzeba robic prawko na C+E i gdy robota w polu to obrobic sie a potem na tira

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bugi    0

Ja myślę że najlepiej mieć ziemię i pracować gdzieś indziej ale być może wszystko jeszczesię odmieni..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rafal180    4

bo na tirach to zeczywiście bajka :D cały czas w trasie i juz to widze jak zdąrzysz obrobić gospodarke :D wujek odkąd zaczął jezdzić to jego gospodarka sie bardzo zaniebała.Jak wraca w sbobte rano z trasy to tylko sie kładzie spac bo nie ma na nic siły :lol:


.

 

.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zen88    0

Ja mam w tym roku 2,5 ha przenicy , 1,5 ha ziemniaków ,1 ha kapusty i 4 ha innych warzyw to muszę wam powiedziec że jak się nie zarobi na którejś z pierwszych trzech pozycji to można zapomniec o jakim kolwiek zysku. A warzywa to wcale nie taka rewelacja bo koszty produkcji są nieporównywalne do kosztów produkji zbóż czy ziemniaków. W tym roku wydałem około 5 000 tys na same opyski że o cenach nasion już nie wspomnę. Mojego t 25 to całe lato nie odpinałem od opryskiwacza. Dodam jeszcze że warzywa trzeba pierw umyc zanim się je sprzeda. Tak więc to nie jest super biznes . Ale się rozpisałem hehe.

 

 

Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
arek116    3

pozwó♦lcie że dołączę się do tematu.mam 16ha i ok 40 byków. w zeszłym roku przestaliścmy sie bawić z warzywkami bo to było nieopłacalne no i drógi owód było trochę wiecej bydła i nie można było tego ogarnąc. aktualnie nie powiększam statda tylko je zmniejszam bo mnie nie stać na zakup nowego wsadu bo to wszystko jest za drogie!!!! nie mówię w tym momęcie o cenach żywca. poprostu masakra. mając 10 byków wydawało że iloscią da sie nadgonić a tu d*pa jest jeszcze gożej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
elvis    0

my tak samo zawsze mieliśmy po 4 byki i dwie krowy ale wszystko tak poszło na dól że została jedna krowa i jeden byk u nas byki lecą po 4.50zł

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gosc1    2

A ja bym był właśnie za tym by te od 1 do 15-20 ha gospodarstwa doszły do takiego wniosku ze sie nic nie opłaca i wydzierżawiły/sprzedały swoją ziemie dla tych co w rolnictwie widza zysk i umieją dobrze gospodarować, znajdować w tym przyjemności pieniądze.

Mozę za ostro, no ale cóż,: Nie opłaca sie , rzucajcie, idzie do roboty na 8h, a w polu niech ktos inny sie,,męczy,, a właściwie dobrze zarabia. Ja nie narzekam. Żadne to ciężkie czasy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
vvojtas1    26

babcia mówiła że kiedyś były ciężkie czasy, ojciec też mówił że kiedyś było ciężko. Lecz wszyscy mówią że dla rolników tak jak za gierka nigdy już dobrze nie będzie. Jak ktoś chce tylko zasiać zboże czy rzepak i zbierać kasę to nigdy mu lepiej nie będzie bo cały rok prawie nic nie robi tylko zaorać zasiać zebrać i trochę popryskać, a później się dziwi czemu pieniędzy brakuje i jak mu jest ciężko nie rozumiem takiego podejścia. Bez pracy nic samo nie przyjdzie.

Odnośnie opłacalności produkcji warzyw to właśnie zaczyna się finansowa strona pogarszać opłacalność jest coraz gorsza, a ci co twierdzą że się opłaca że hoho to chyba nie umieją liczyć a szczególnie własnej pracy. Owszem obraca się czasami olbrzymimi pieniędzmi (w porównaniu do zbóż czy rzepaku) lecz często się zdarza że niewiele tak naprawdę z tego zostaje.

Jak już wszyscy zauważyli to szczególnie ostatnio dochody strasznie się zmieniają z roku na rok więc rada jest prosta tak jak już wcześniej pisali aby średnio wyszło na plus - jak to zrobić - nie szaleć nie skakać z kwiatka na kwiatek - robić swoje coraz lepiej. Każdy nowy kierunek pociąga nowe koszty - czy się zwrócą nie wiadomo. Jak si ę ma troszkę na koncie to można wtedy pomyśleć o czymś nowym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Fenol    4

kolejny raz złapałeś Kolego rzecz za "jaja" baaardzo trafna opinia, też tak myślę... a co do Gierka to wciąż słyszę że za Gierka to...jak był Gierek... brakuje Gierka...no po prostu rynce opadają... taka nostalgia nic konstruktywnego nie wnosi, co mnie jakiś stary komuch którego długi spłacam obchodzi...ch*j mu na grób!


kupując polski produkt dajesz zarobić producentowi, który odprowadzi podatki do budżetu, pośrednikom którzy też odprowadzą podatki, pracownikowi, który wyżywi rodzinę, wyśle dziecko do szkoły do której właśnie zakupiono nowe komputery za pieniądze z podatków. Nie bądź konsumentem, bądź obywatelem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
deer    180

Długi to ewentualnie spłacasz po solidarności a nie po gierku.

 

Bo jak solidarność strajkowałą to przecież fabryki stały, a odsetki rosły a spłacać nie było z czego.

 

Generalnie przyłanczam się do wypowiedzi @vvojtas1, ale ogólnie nie jest jeszcze tak źle żeby nie mogłobyć gorzej.

Nie narzekajmy tylko działajmy :lol: .


BŁOGOSŁAWIENI CI, KTÓRZY NIE MAJĄ NIC DO POWIEDZENIA I NIE UBIERAJĄ TEGO W SŁOWA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sebe1033    397

mylisz się wiem że jakiś towarzysz (ale niewiem jak siąę nazywa) wpadł na genialny pomysł zaciągnął kredyt i nagle wszystko się polepszyło ale pieniądze szybko się skończyły a na dodatek trzeba spłacać kredyt (i do do dzisiaj) no i pojawił się kryzys-braki w sklepach,zresztą wszystkiego no i rosnące niezadowolenie i strajki .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

  • Podobna zawartość

    • Przez konteno
      O pogodzie ,opadach i odnotowanych temperaturach w różnych częściach kraju i nie tylko w rozpoczętym 2024 roku. 
    • Przez ŻakowskiSławomir
      Witam, zainteresował mnie pewien temat. Jakie negatywne skutki ma wywóz,, szamba domowego,, na pole jako gnojowicy? czy poprzez środki chemiczne idzie glebę w jakiś sposób,, zniszczyć,, ? czy działa to po prostu jako zwykła gnojowica? kiedyś stosowano przydomowe ,,oczyszczalnie,, i szło to dalej. Pytam z czystej ciekawości bo wiem że niektórzy tak robią, sam tego nie praktykuje, jest to oczywiście nielegalne 😉
    • Przez superfarmer02
      Zapraszam na kolejny rok wstawiania ursusów za 50tys i zetorow za 100tyś+🙈😂
    • Przez TheRolnik1992
      Witam wszystkim. 
      Mam mały problem z budową chodnika przy drodze powiatowej w mojej miejscowości. Mianowicie wzdłuż mojej działki i drogi idzie rów do którego dołącza się rów z mojego bajorka,( pełni on funkcję przelewową). I teraz gdy w końcu zaczęli robić chodnik to wg planu rów ma zostać zasypany. W tym momencie pojawia się problem z nadmiarem wody z bajorka jaka będzie np. przy roztopach, ponieważ zacznie mi zalewać pomieszczenia gospodarcze . Odprowadzenie na mojej działce zostanie ale tylko do drogi potem nie ma jak dalej płynąć.
       Teraz moje pytanie :
      czy mogę jakoś załatwić żeby w miejscu rowu może być wkopana rura by woda mogła dalej spływać pod chodnikiem? 
      czy drogi mają odgórnie w planach żeby odcinać się od napływu wody z działek sąsiadujących? 
      Z góry dziękuję za odpowiedzi i pomoc. 
      Teraz lecę na oddział wody polskie by załatwić jakieś mapki na których ten właśnie rów może być zaznaczony.
    • Przez kamils1118
      Witam. Czy będąc na ryczałcie i mając konto osobiste w banku spółdzielczym muszę zakładać drugie konto rolnicze żeby dostawać przelewy fakturowe np. za sprzedane bydło lub zboże? Wiem że dopłaty bezpośrednie mogą wpływać normalnie na konto osobiste.
×
×
  • Utwórz nowe...
Agrofoto.pl Google Play App

Zainstaluj aplikację
Agrofoto
na telefonie

Zainstaluj