Przeszukaj forum

Pokazywanie wyników dla tagów 'grene'.

  • Szukaj wg tagów

    Wpisz tagi, oddzielając przecinkami.
  • Szukaj wg autora

Typ zawartości


Forum

Blogi

Categories

Kategorie


Szukaj wyników w...

Znajdź wyniki, które zawierają...


Data utworzenia

  • Rozpocznij

    Koniec


Ostatnia aktualizacja

  • Rozpocznij

    Koniec


Filtruj po ilości...

Data dołączenia

  • Rozpocznij

    Koniec


>

Grupa


ICQ


Yahoo


Jabber


Skype


Lokalizacja


Zainteresowania


Kod pocztowy

Znaleziono 6 wyników

  1. G rene wystartowało z coroczną AKCJĄ ŻNIWNĄ. Sklepy pod szyldem tej marki otwarte są 6 dni w tygodniu, a także w niedziele handlowe. Lato dla jednych to okres odpoczynku i wakacji, dla drugich to czas długotrwałych i wyczerpujących prac na polu i w gospodarstwie. W trakcie żniw rolnicy całe dni, a bywa, że i noce spędzają w swoich maszynach. Sieć sklepów rolniczo-technicznych Grene służy im szeroką ofertą niezbędnych części i fachowym wsparciem obsługi od poniedziałku do soboty w godzinach 7:00-19:00, a także w niedziele handlowe od 8:00-16:00. Dyżury zostają rozłożone w placówkach Grene adekwatnie do czasu trwania żniw w danym regionie Polski. Klienci znajdą informacje o AKCJI ŻNIWNEJ w swojej okolicy, w najbliższym sklepie pod szyldem Grene, który dopasuje się do oczekiwań i potrzeb rolników w czasie ich prac na polu. Sieci zależy na bezpieczeństwu i poczuciu komfortu klientów, którzy w każdej chwili mogą kupić potrzebną część do swojej maszyny. Dzięki temu unikają przestojów i nie marnują cennego czasu. Możliwe jest również szybkie zamówienie asortymentu w sklepie internetowym www.grene.pl. Na stronie można odnaleźć punkt sprzedaży, w którym pełniony jest dyżur żniwny. Akcja jest prowadzona przez sieć od kilku lat. Rolnicy chętnie korzystają z pełnionych przez sklepy dyżurów, traktując Grene jako pierwszą linię wsparcia w sezonie żniwnym. Źródło: Materiały prasowe - KRAMP.
  2. Huk wystrzału armatniego towarzyszył otwarciu kolejnego punktu w sieci sklepów rolniczo-technicznych GRENE. 8 kwietnia br. swoją działalność rozpoczął sklep w Nowej Soli. Koncept prowadzenia sklepu franczyzowego GRENE przypadł do gustu rodzinie Państwa Pietrasików, którzy od wielu lat posiadają firmę w Świebodzinie, ściśle związaną z branżą środków ochrony roślin, nawozów i części do maszyn rolniczych. Pierwszy sklep prowadzony przez nich na zasadach franczyzy GRENE powstał we wrześniu 2013 roku w Szprotawie w województwie lubuskim. „Od lat istniejemy na lokalnym rynku rolniczym. Biznes ten znamy i nim żyjemy. Chcieliśmy od dawna rozwijać się dalej, dlatego też nasz wybór padł na rozpoznawalną w sektorze rolniczym markę GRENE” – mówi właściciel firmy Leszek Pietrasik. Powodzenie sklepu w Szprotawie, popularność wśród lokalnej społeczności i znana marka GRENE sprawiły, że Państwo Pietrasikowie zdecydowali się kontynuować rozwój sieci sklepów, stąd kolejny punkt franczyzowy w Nowej Soli. Tym samym stali się oni pierwszym franczyzobiorcą GRENE, który posiada dwa punkty sprzedaży. „Model funkcjonowania sklepu zaproponowany przez franczyzodawcę całkowicie nas satysfakcjonuje, stąd też decyzja o powstaniu drugiego punktu. Obydwa sklepy są prowadzone w całości przez Panów tam zatrudnionych, ja natomiast jestem osobą zarządzającą obydwoma sklepami” mówi Mateusz Pietrasik. I dodaje: „Otwierając sklep w Szprotawie postawiłem na Pracowników, ponieważ to oni są osobami, które na co dzień spotykają się z Klientami. Dziś wiem, że to była dobra decyzja”. Trzeba w tym miejscu dodać, iż w biznesie Państwa Pietrasików nie tylko każdy członek rodziny jest zaangażowany. Tu każdy z Pracowników ma poczucie, iż jest członkiem społeczności, która w tej strukturze funkcjonuje od lat. Pan Leszek Pietrasik otwierając sklep w Nowej Soli powiedział „Przedstawię Wam moją rodzinę” i zdecydowanie miał na myśli wszystkich, którzy go od lat otaczają. Adres sklepu: Ul. Długa 6 67-100 Nowa Sól nowasol@sklepgrene.pl tel. 785 113 708 Godziny otwarcia: Pn.-Pt. 7:30 – 17:00 Sob. 8:00 – 14:00 Źródło: materiały prasowe Grene .
  3. Żniwa to wyjątkowy czas, w którym rolnicy muszą pracować bez wytchnienia cały tydzień w dzień i w nocy. Sieć sklepów rolniczo-technicznych Grene w okresie żniwnym również wydłuża swój czas pracy. W sezonie prac polowych punkty sprzedaży Grene będą otwarte od poniedziałku do niedzieli! Grene jak co roku rozpoczyna AKCJĘ ŻNIWA. W najbardziej intensywnym okresie dla rolników dyżury pracowników w sklepach zostają wydłużone. Przez cały tydzień punkty Grene oferują szeroki i niezbędny w czasie żniw asortyment, a pracownicy służą fachową poradą. W porze wzmożonych prac polowych sklepy będą czynne: od poniedziałku do soboty w godzinach 7:00-19:00 oraz w niedziele od 8:00-16:00. Dyżury w sklepach zostaną rozłożone adekwatnie do czasu trwania żniw w danym regionie. AKCJA ŻNIWA w każdym regionie rozpocznie się w zależności od potrzeb rolników. Grene zależy na maksymalnym dopasowaniu oferty oraz usług do sezonu i prac towarzyszących mu w różnych częściach kraju. W czasie zbiorów maszyny są w największym stopniu eksploatowane. Wówczas w kombajnie może popsuć się każda część. Powodem jest duże obciążenie i zużywanie się pewnych elementów. Nie chcemy, by rolnicy w takich sytuacjach przerywali prace w polu. Niektóre maszyny wymagają natychmiastowej naprawy, dlatego służymy pomocą 7 dni w tygodniu. Klientów zawsze traktujemy priorytetowo. – podkreśla Jarosław Łuczak, szef Marketingu Grene. Podczas żniw rolnicy powinni czuć się bezpiecznie i wiedzieć, że w razie awarii będą mieli możliwość szybkiego zakupu brakującego asortymentu. Elastyczne podejście sieci Grene pozwala nie tylko na znalezienie części w sklepie stacjonarnym, ale także na szybkie zamówienia za pośrednictwem sklepu internetowego www.grene.pl. Na stronie można sprawdzić czy szukana część jest dostępna w poszczególnych sklepach, a także odnaleźć punkt sprzedaży, w którym pełniony jest dyżur żniwny. AKCJA ŻNIWA jest kontynuowana przez sieć Grene od kilku lat. Pomaga rolnikom w trudnym i pracochłonnym dla nich czasie. Dzięki temu specjalistyczne sklepy technicznego zaopatrzenia rolnictwa pod szyldem Grene cieszą się dużym zaufaniem klientów. Materiały firmowe
  4. Sieć sklepów rolniczo-technicznych GRENE podpisała 40 umowę franczyzy. Firma planuje dalszy rozwój sieci sprzedaży i zapowiada wzrost liczby sklepów franczyzowych. Pod marką GRENE działa obecnie 91 sklepów własnych oraz 34 franczyzowe. Do końca 2018 roku sieć ma liczyć łącznie 220 placówek. Kompleksowe know-how zdobyte przez lata prowadzenia i rozwoju sieci detalicznej jest na tyle dopracowane, że firma chce dalej dzielić się wiedzą z rynkiem i intensywnie rozwija współpracę na zasadzie franczyzy. Firma właśnie zawarła 40 umowę franczyzy z panią Katarzyną Roszkowską, która uruchomi sklep w Pruszczu Gdańskim. – Dzisiaj koncentrujemy się na rozwoju sieci partnerskiej. Nasz system franczyzowy istnieje ponad 3 lata. Koncepcja biznesowa jest oparta na otwieraniu sklepów w niedużych miejscowościach. Mamy m.in. sklepy, które działają w miejscowościach zamieszkałych przez 3 czy 5 tys. mieszkańców. Wszystko zależy od tego, czy jest tam infrastruktura rolnicza. Jeżeli jest, to te sklepy dobrze sobie radzą – mówi Leszek Niewiedziała, Kierownik Działu Franczyzy GRENE. Dodaje też, że firma szczegółowo analizuje potencjał każdej lokalizacji. W zależności od jej specyfiki dobierany jest odpowiedni asortyment towarów. W przypadku większych miejscowości sklepy zabiegają o szerszą grupę klientów, którzy poszukują towarów z segmentu „ogrodnictwo”. Wówczas udział artykułów uniwersalnych w ogólnym udziale sprzedaży jest większy. Na zdjęciu od lewej: Andrzej Krawczyk - Dyrektor ds. Franczyzy, Marcin Roszkowski - Franczyzobiorca, - Katarzyna Roszkowska - Franczyzobiorca, Adam Wroczyński - Dyrektor Operacyjny, Dariusz Stróżyk - Dyrektor Zarządzający GRENE Sp. z o.o. Właścicielka sklepu w Pruszczu Gdańskim była miło zaskoczona, że jej placówka będzie czterdziestym obiektem otwartym w formule franczyzy GRENE. – Osobą odpowiedzialną za rozpoczęcie współpracy z siecią jest mój mąż Marcin Roszkowski. Od kilku lat stopniowo zarażał mnie swoją pasją do rolnictwa. Po wielu, długich i wyczerpujących rozmowach postanowiliśmy spotkać się z przedstawicielem firmy GRENE. Po tym spotkaniu byliśmy już pewni, że to firma, z którą chcemy współpracować – opowiada o początkach współpracy Katarzyna Roszkowska, franczyzobiorczyni z Pruszczu Gdańskiego. Prowadzeniem sklepu będzie zajmować się wspólnie z mężem, który świetnie odnajduje się w tematyce rolniczej. – Liczymy również na pomoc członków naszej rodziny i na wsparcie franczyzodawcy. Mamy świadomość, że przed nami sporo pracy, walka z konkurencją i trud pozyskiwania klienta. Czujemy jednak, że to dla nas ogromna szansa na stworzenie stabilnego i wieloletniego biznesu. Kto wie, może nie będzie to tylko jedna placówka? Już dziś rozważamy kolejne lokalizacje – dzieli się planami Katarzyna Roszkowska Osobom myślącym o własnym sklepie rolniczo-technicznym często wydaje się, że musi to być relatywnie duży obiekt. Jednak w przypadku franczyzowych sklepów GRENE, powierzchnia placówek wynosi od 200 do 300m². Jest to optymalna wielkość pozwalająca na odpowiednią ekspozycję i przechowanie towaru. – Dwustumetrowy sklep w formule franczyzy jest w zupełności wystarczający. Wcześniej większe sklepy pełniły też funkcję magazynu. Dziś nie ma już takiej potrzeby. Franczyzobiorcom korzystniej jest otwierać mniejsze sklepy, co jest związane również z niższym kosztem eksploatacji. Zdecydowana większość naszych partnerów nie posiada własnej lokalizacji, tylko wynajmuje obiekt. Z kolei dostawy do sklepu są realizowane co drugi dzień, dlatego nie ma sensu zamrażać środków finansowych – tłumaczy Leszek Niewiedziała, Kierownik Działu Franczyzy GRENE. Na zdjęciu od lewej: Marcin Roszkowski - Franczyzobiorca, - Katarzyna Roszkowska - Franczyzobiorca, Dariusz Stróżyk - Dyrektor Zarządzający GRENE Sp. z o.o., Michał Kopka – Dyrektor Zarządzający Kramp Sp. z o.o. Podkreśla też rolę franczyzobiorcy w prowadzeniu własnego sklepu. Wraz z rozwojem placówki handlowej jej właściciel współdecyduje jaki towar powinien się w niej znajdować. Ilość produktów dostępnych w sklepie to 4,5 tys. i jest to wystarczająca ilość, by spokojnie rozpocząć działalność. – Średnie zatrudnienie w sklepie GRENE to dwie osoby. Nasze placówki są tylko częściowo samoobsługowe. Mają podobną specyfikę do sklepu motoryzacyjnego. Cześć ekspozycyjna zajmuje ponad 40% powierzchni, gdzie klient może pobrać towar własnoręcznie. Pozostała część sklepu jest powierzchnią magazynową. Zarządza nią sprzedawca, który wydaje towar. Produkty znajdujące się w strefie ekspozycyjnej są skierowane do klientów, którzy np. mają domek jednorodzinny. Jest tu większy nacisk na rzeczy uniwersalne. Natomiast to, co jest na magazynie, to produkty na temat których klienci i tak najczęściej potrzebują porady. W tym przypadku sprzedawca musi zrozumieć potrzebę klienta i zaproponować odpowiednie rozwiązanie. Nasi klienci nie są przygotowani do tego, by sklepy były całkowicie samoobsługowe. Oni i tak będą poszukiwali konsultacji – kontynuuje Leszek Niewiedziała. Po zawarciu umowy franczyzy centrala GRENE pomaga m.in. w procesie rekrutacji sprzedawców do sklepu. Ze względu na specyfikę branży, podnoszenie części zamiennych do maszyn czy innych ciężkich towarów najczęściej zatrudniani są mężczyźni. Sprzedawcy to również konsultanci, którzy powinny orientować się w tematyce artykułów związanych z sektorem rolniczym. Firma zapewnia też odpowiednie szkolenia produktowe i sprzedażowe. Otwarcie własnego sklepu z artykułami rolniczo-technicznymi to interesujący pomysł na biznes dla kogoś kto jest związany z branżą rolniczą. Dla osób zainteresowanych współpracą GRENE organizuje cykliczne spotkania w ramach „Drzwi Otwartych”. Zaprasza wszystkich chętnych do swojej siedziby, która mieści się w Modle Królewskiej koło Konina. Tu znajduje się również magazyn centralny, z którego wysyłane są towary do sklepów w całym kraju. – Wybudowaliśmy magazyn w 2003 roku. Obecnie jego powierzchnia wynosi 15 tys. m². W siedzibie firmy mamy dostępnych blisko 30 tys. produktów, na które jest największe zapotrzebowanie. Magazyn jest dużo większy, może pomieścić około 60 tys. produktów. Z uwagi na rozbudowę jeszcze będzie dotowarowywany – podsumowuje Leszek Niewiedziała. Źródło: informacja prasowa Grene
  5. Dzięki wielomiliardowym dotacjom do polskiego rolnictwa popłynął strumień pieniędzy. Jak skierować środki finansowe obracające się w branży do swojego portfela? Sprzedając rolnikom to, czego potrzebują. W ciągu 10 lat obecności naszego kraju w Unii Europejskiej polscy rolnicy otrzymali 97 mld zł dopłat. Środki te były przeznaczane na wymianę parku maszynowego, zakup ziemi, przebudowę budynków gospodarskich, nowe technologie pracy w uprawach, nawozy. Co roku o fundusze stara się około 1,4 mln rodzimych właścicieli gruntów rolnych. Po raz pierwszy w historii do polskiego rolnictwa, przemysłu przetwórczego i na tereny wiejskie popłynął tak duży strumień pieniędzy na modernizację, rozwój i poprawę warunków życia. Zniknął też mit zacofania polskiego rolnika, który jeszcze w latach 80. większość prac wykonywał ręcznie. Zmieniła się mentalność – właściciele gospodarstw zaczęli traktować je jako firmy, które muszą się dostosować do rynku. Do tej pory za unijne pieniądze rolnicy kupili 36 tys. ciągników, przeszło 228 tys. maszyn i urządzeń rolniczych, zrealizowani ponad 3,1 tys. inwestycji budowlanych. A nie jest to bilans ostateczny. Zmiany w rolnictwie pociągnęły za sobą rozwój i zmiany w strukturze placówek handlowych, które odpowiedziały na potrzeby tego sektora i dostosowały się do jego wymagań. Kto zatem zarabia na rolnictwie? Niewątpliwie specjalistyczne sklepy oferujące części zamienne do maszyn rolniczych, ciągników, hydraulikę siłową, artykuły do produkcji zwierzęcej, ogumienie, koła, akumulatory i akcesoria. W rolnictwie potrzebna jest też specjalistyczna odzież i obuwie oraz artykuły związane z ochroną osobistą. Nie ma handlu bez zaopatrzenia Wyznacznikiem sukcesu w tej branży jest przede wszystkim stały dostęp do wysokiej jakości towarów w konkurencyjnych cenach i umiejętne zarządzanie punktem handlowym. Przykładem jest tu sieć specjalistycznych sklepów technicznego zaopatrzenia rolnictwa, przemysłu i ogrodnictwa działająca pod marką GRENE. Historia działalności marki w Polsce sięga blisko 19 lat, kiedy na gruncie przekształcających się przedsiębiorstw wywodzących się z punktów handlowych Agroma zrodziła się idea profesjonalnego sklepu skupiającego wokół siebie lokalną społeczność rolników, ogrodników oraz zwykłych działkowców. Pod marką GRENE działają obecnie 92 sklepy własne i 34 franczyzowe. Planuje się, że do końca 2018 roku sieć będzie liczyć łącznie 220 placówek. Kompleksowe know-how zdobyte przez lata prowadzenia i rozwoju sieci detalicznej jest na tyle dopracowane, że firma chce dzielić się doświadczeniem i rozwija sieć franczyzową. – Rozwój naszej sieci nie byłby tak dynamiczny, gdyby nie fakt, że korzystamy ze wsparcia firmy Kramp, która jest największą w Polsce i Europie firmą zajmującą się hurtową sprzedażą części zamiennych i technicznego zaopatrzenia rolnictwa. Dzięki współpracy z nowoczesnym magazynem logistycznym w Modle Królewskiej k/Konina jesteśmy w stanie dostarczyć produkt z oferty ponad 700 tys. pozycji w przeciągu 24-72 godzin od momentu złożenia zamówienia – mówi Leszek Niewiedziała, Kierownik Działu Franczyzy GRENE. Znasz się na ciągnikach? Poradzisz sobie w biznesie Według relacji przedstawiciela sieci, w tym biznesie doskonale się sprawdzą osoby mające doświadczenie w sektorze rolniczym – ktoś, kto zna branżę od podszewki. Właściciel sklepu GRENE jest jednocześnie kierownikiem, sprzedawcą i doradcą w swojej placówce. Oczywiście samo to, że ktoś zna branżę i ma kapitał na rozkręcenie biznesu nie gwarantuje sukcesu. – Może się nie powieść tym, którzy prowadzą kilka firm jednocześnie i zamiast skupić się na prowadzeniu sklepu koncentrują się na innych swoich biznesach. Sklepu GRENE nie da się bowiem prowadzić „przy okazji”. Najczęściej popełnianym błędem jest też to, że właściciel sklepu nie wyznacza osoby odpowiedzialnej za kierowanie punktem handlowym – przestrzega Leszek Niewiedziała. Nie jest to też biznes dla tych, którzy spodziewają się szybkiego zysku. Potencjalni franczyzobiorcy w Polsce są bardzo niecierpliwi i oczekują szybkiego zwrotu z inwestycji. Jak wynika z sondy portalu franczyzawpolsce.pl aż 60% jej uczestników uważa, że półtora roku powinno wystarczyć by zainwestowane we franczyzowy biznes środki się zwróciły. W przypadku franczyzy GRENE zwrot z inwestycji następuje w trzecim lub czwartym roku działalności sklepu. – Oszacowując okres zwrotu inwestycji uwzględniamy, między innymi, wydatki poniesione w związku z dostosowaniem istniejącego lokalu. Umowa franczyzy jest podpisywana na okres pięciu lat. Opłata za przystąpienie do systemu to koszt 20 tys. zł. Przy przedłużeniu umowy ta opłata już nie występuje. Do kosztów inwestycyjnych należy również zaliczyć wartość pierwszego zatowarowania sklepu, która kształtuje się na poziomie 200 - 250 tys. złotych netto – tłumaczy Leszek Niewiedziała. Firma cały czas prowadzi rekrutację kandydatów na franczyzobiorców. Współpraca z nią gwarantuje efektywne wykorzystanie kapitału i znacznie zmniejsza ryzyko związane z prowadzeniem działalności gospodarczej. Szukając lokalizację warto wziąć pod uwagę bliskie sąsiedztwo stacji kontroli pojazdów, stacji paliw, sklepu budowlanego czy myjni samochodowej. Preferowane są lokale parterowe, na jednej kondygnacji. Analizując rynek można stwierdzić, że system franczyzowy sklepów rolniczo – technicznych GRENE to jedyny w tej branży, zapewniający model bezpiecznej współpracy, za którego budową i rozwojem stoi silna grupa kapitałowa. Franczyzodawca zapewnia siłę marki, marketing, atrakcyjne ceny zakupu i szeroki asortyment towarów oraz szereg innych ważnych z punktu widzenia działalności gospodarczej narzędzi. Potwierdzają to franczyzobiorcy GRENE, którzy decydują się na dalsze kroki w tym biznesie. – Od lat istniejemy na lokalnym rynku rolniczym. Biznes ten znamy i nim żyjemy. Chcieliśmy od dawna rozwijać się dalej, dlatego nasz wybór padł na rozpoznawalną w sektorze rolniczym markę – opowiada Leszek Pietrasik, właściciel sklepu GRENE w Szprotawie. Powodzenie tej placówki, popularność wśród lokalnej społeczności i wsparcie GRENE sprawiły, że przedsiębiorca zdecydował się na drugi sklep i w kwietniu tego roku uruchomił kolejny punkt franczyzowy w Nowej Soli. GRENE to największa w Polsce sieć 125 specjalistycznych sklepów rolniczo-technicznych, która nieustannie otwiera nowe placówki w całej Polsce. Dzięki uruchomionemu pierwszemu na rynku rolniczym systemowi franczyzowemu, sieć może w najbliższych latach podwoić liczbę placówek. System pozwala prywatnym przedsiębiorcom przyłączyć się do sieci poprzez otwarcie własnego sklepu wg nowoczesnych standardów wizualizacji z logo GRENE. Naszą firmę rozwijamy od 19 lat i w chwili obecnej należy ona do największych na rynku, wartość którego szacujemy nawet na 3 mld zł. (rynek części zamiennych do ciągników i maszyn rolniczych, artykułów utrzymania higieny zwierząt, zootechniki, odzieży roboczej i uniwersalnego wyposażenia gospodarstw rolniczych). GRENE po fuzji w 2013 r. jest częścią holenderskiego konsorcjum Kramp Group, które obecnie jest największym dostawcom dla rynku części do maszyn rolniczych w Europie. Kramp - operator hurtowy w rynku technicznego zaopatrzenia rolnictwa jest obecny w 22 europejskich krajach. Źródło: materiały prasowe Grene
  6. Gość

    Jaki był rok 2015 dla firmy GRENE?

    W minionym roku większość rolników stawiała na używane maszyny, ale jak zaznacza Leszek Niewiedziała, kierownik działu Franczyzy GRENE: – Nie można oczekiwać, że rolnicy co roku będą kupować coraz więcej maszyn, szczególnie w kontekście spadków cen produktów rolno-spożywczych. Dodatkowo, producenci czekali na nowe płatności w ramach Wspólnej Polityki Rolnej, które ruszyły w 2015 r. Pomimo spadków w zakupie nowych maszyn rolniczych i pozostałych problemów dotyczących całego sektora rolniczego, w 2015 r. sieć sklepów GRENE nie zwolniła tempa rozwoju. Do sieci cały czas dołączają kolejni franczyzobiorcy, którzy chcą korzystać z wiedzy i zaplecza towarowego znanej marki. Pod koniec 2015 r. w sieci pojawiły się kolejne 2 sklepy partnerskie: w Rypinie i Rawie Mazowieckiej. – Postanowiliśmy realizować nasze plany u boku lidera branży, jakim jest GRENE. Dzięki opiniom, jakie usłyszeliśmy, jesteśmy przekonani, że podjęliśmy słuszną decyzję. Za cel stawiamy sobie najwyższą jakość świadczonych usług i wychodzenie naprzeciw oczekiwaniom rolnictwa. Do tej pory zajmowaliśmy się zaopatrzeniem rolnictwa w środki żywienia zwierząt, nawozy, środki ochrony roślin. Stąd też pomysł rozszerzenia oferty o wyposażenie techniczne. Chcemy, by nasz sklep zdobył pozycję na rynku dzięki fachowej obsłudze i szerokiemu asortymentowi. Wszystkie nasze założenia spełnia model franczyzy GRENE – mówi franczyzobiorca Daniel Lewandowski, właściciel sklepu w Rypinie. Co nas czeka w 2016 r. i kolejnych latach? GRENE, obchodzące w 2016 r. swoje 20-lecie, to jedyna firma w Polsce, która ma sprawdzony i dopracowany do najmniejszych szczegółów program współpracy partnerskiej dedykowany tej branży. Umożliwia poszerzenie działalności gospodarczej przedsiębiorczym osobom działającym w rolnictwie. Inaczej mówiąc, daje sprawdzoną i skuteczną licencję na prowadzenie własnego sklepu z asortymentem technicznego zaopatrzenia rolnictwa. Obecnie pod szyldem GRENE działa 130 sklepów, w tym 37 franczyzowych. W 2016 r. firma chce otworzyć kolejne 20 sklepów franczyzowych, a do 2018 r. planuje mieć łącznie ok. 220 placówek. – Dynamiczny rozwój sieci jest możliwy dzięki wsparciu firmy Kramp, do której należy marka i sieć GRENE – mówi Leszek Niewiedziała, Kierownik Działu Franczyzy GRENE. Więcej informacji o firmie znajdziecie na stronie http://franczyza-grene.pl/. Źródło: materiały firmowe
×
×
  • Utwórz nowe...
Agrofoto.pl Google Play App

Zainstaluj aplikację
Agrofoto
na telefonie

Zainstaluj