Krowa

zyje chociarz..co sie stalo

kąpiele błotne.... jak hipopotam

Skąd ja to znam. Linka na głowę, ciągnik i delikatnie wyciągnąć, żeby kręgosłupa nie złamać i nic jej nie będzie:)

wpadłajak andzia w maliny

jak nie zetor w rowie to pronar a jak nie pronar to krowa

zyje chociarz..co sie stalo

No cóż żyje ale  co się z nią uszarpaliśmy ;P

Ciągnięcie za rogi to bardzo zły pomysł. Jest sposób na zrobienie uprzęży z długiej linki. Już lepiej obwiązać tuż za łopatkami.

Ciągnięcie za rogi to bardzo zły pomysł. Jest sposób na zrobienie uprzęży z długiej linki. Już lepiej obwiązać tuż za łopatkami.

Za rogi to się tylko głowa trzymała żeby nie utonęła.

Traktorem za dupe ją wyciągneliśmy ;D

To była odpowiedź na post Yody. Sadzawka czy co to jest już odgrodzona, żeby sytuacja się nie powtórzyła?

To była odpowiedź na post Yody. Sadzawka czy co to jest już odgrodzona, żeby sytuacja się nie powtórzyła?

Rowu na łące nie ogrodzę  

A krowa już sprzedana bo z wagi uciekła