Dziewczyna z Kalendarza 2017

Zośka niestety nie  

 

No ja Maćka mega szanuje, za jego zdanie i wgl ( nie miej mi tego za złe), ale jeśli chce załapać się na ślub własnego dziecka, to musi już brać się do pracy...

 

Jeżeli baardzo chcesz mieć dziecko i wychować je, oczywiście zrobisz jak uważasz

 

Patryk a skąd mamy wiedzieć, że nie ma. Nigdzie przecież tego nie napisał. Ja obstawiam, że ma...

Z szafy Kiszczaka się dowiedziałem XDD

 

 

Gadaliśmy kiedyś

No chyba że tak.  Zresztą tak nie ładnie o kimś mówić jak go nie ma....

Siłą, rzeczy trudno wyczuc kiedy będzie, ale właśnie za to powiedziałem, żeby nie miał mi za złe. 

 

Myślę, że Maciej jest luzacki także, mnie nie pobije hahhaha :PPPPP

 

Dobra Zofijo!!! Mówmy o Tobie jesli pozwolisz xDDDD 

 

Podrzuć jakiś ciekawy temat....

a może lepiej na Maćka poczekać

Co sądzisz o uchodźcach XDD

 

Nie no ok, yyyy.. 

 

Co uważasz o młodzieży pijącej alko i palących fajeczki?

 

Maciek jak taki obrotny w kobitkach, to nie wiem asystentem w Playboyu powinien zostać, albo fotografem!!! Robota marzenie :lol:

No weź, dopóki to nie są moje dzieci, chętnie wypije kielonka i poczęstuje fajeczkiem

Ok, a rozbiór gimbusiarni?

 

Co o tym sądzisz?  

Wreszcie mądra decyzja ministerstwa

 

Ok, wracając do dzieciaków,

Nie wiem czy masz Zośka dzieci, ale na pewno jak duża radość musi dawać, jeżeli Twój syn/córka od kołyski rośnie w Twoich oczach, a Ty to wszystko widzisz, całe jego dzieciństwo, te psoty, oraz trudne nauki,dalej w wieku dziecięcym jeździ z Tobą/Twoim mężem na ciagniku, patrzy, uczy się co rodzic robi, lat za maszynami, a później jak dorasta staje się takim jak Ty, idzie w Twoje ślady, wspomina chwilę spędzone z wami an rolnictwie, te wakacje na maszynach. To musi być wspaniałe.

Rozpocząłem ta dygresje wzorujac się trochę na sobie i wspominać swoje dzieciństwo.


Cholera, może i jestem już mężczyzna młodym , ale to wszystko wspominając zebrali mnie na łzy, że rok za rokiem tak pędzi, to wszystko zostaje w tyle, idzie się w tą dorosłość, na którą kiedyś tak z zazdrością się patrzyła, a teraz się tego wszystkiego człowiek boi...

Ty się Patryk nie bój tylko ruszaj na dziewczyny (tylko zadbaj o antykoncepcję żebyś nie skończył jak ci o których napiszę na końcu tej wypowiedzi) bo nic tak na starość faceta nie boli jak każda przepuszczona okazja

Co do radości z wychowywania dzieci i możliwości wprowadzenia ich w dorosłe życie to też nie do końca jak piszesz. Owszem wszystko to fajne ale życie pisze różne scenariusze. Przyszło nam żyć w czasach dużych i bardzo szybkich przemian. Ile tych dzieci wożonych na traktorach zechce zostać na hektarach rodziców...zapewniam Cię,że dużo mniej niż myślisz a trend do ucieczki ze wsi pędzie się powiększał.

Mnie ojciec nie woził ciągnikiem bo to już ja kupiłem swój pierwszy ciągnik w 88 roku i to ja ojca woziłem

Mimo,że też bardzo późno został ojcem to bez problemu zdążył przekazać mi wiele najważniejszych spraw dotyczących życia. Resztę sam wypracowałem. Jest też opinia,że facet powinien zostawać ojcem dopiero po 40-stce. Podobnie zresztą jak w świecie zwierząt po prostu młody samiec nie jest w stanie przekazać wszystkich genów bo sam ich jeszcze w sobie nie ma. Do życia w parze z kobietą i wspólnego wychowywania potomstwa trzeba dorosnąć. Rozejrzyj się dookoła siebie a zapewne znasz pary, które wcześnie się pobrały i mają dzieci ale teraz wychodzi na wierzch to,że delikatnie mówiąc była to jedna wielka pomyłka. Potem żyją tak tkwiąc w toksycznych związkach bo nie mają gdzie się podziać oddzielnie, bo ludzie będą gadać, bo majątek trzeba szarpać itp. itd.  

Wiesz, ja jestem dzieckiem końca lat 90, pierwsza dekada 2000 roku, ja doświadczyłem na sobie jak się rozwijała cała ta komputeryzacja itp, tzn robiła się popularna wśród młodzieży, wiem jak to był szal, że ktoś gdzieś miał komputer, a jak z płaskim monitorem to wgl mega było.
Co przez to chce powiedzieć, a to że znam troszeczkę czasy gdzie nie było jeszcze smartfow, tabletów, komputerów, tzn dopiero wchodziły i dużo moich rówieśników tzn (ogólnie z lat 90) latalo ostro za maszynami po pegerowskimi. Latem to wgl od 10 do godz 20 siedziało się w krzakach przy polu i obserwowalo się kombajny, wtedy Jd 2264 to był szal.

Może troszkę prywatą zjeżdżam, ale właśnie takie dzieciństwo najlepiej się wsppmnia, nie co teraz ze tylko melanż, imprezy, czasie itp. Tamte dzieciaki chyba mieli lepsze dzieciństwo niż teraz.

Piszę troszkę ukazując swoje odczucia do tamtych czas z sentymentem, wlasc to chciałem dygresje z Zośka rozpocząć, ale uciekła.

Co wcześniej pisaliśmy, tzn w pełni cenie i rozumiem Twoja prywatność, do cb należy całkowita decyzja i nie można na sile do cb wpakowwywac swoich decyzji, ale w mojej opini (doradczej) powinieneś już teraz starać się o dzieci, jednak lata już robią swoje, a czas zajmuje wychowanie. To jest wyłącznie doradzanie, jeśli bym był na Twoim miejscu !!!


Wiesz co do ostatniego Twojego stwierdzenia to wszystko zależy do wychowania rodziców. Niektórzy w moim wieku, a nawet 2 lat młodsi mają już swoje dzieciaki.
Wątpię, aby w takim wieku było zaplanowaną ciążą, bądźmy szczerzy, jak rodzice nie nauczyli pewnych spraw za młodu to teraz robią co chcą. Nie wiem czy w waszej okolicy tak jest, ale zauważyłem, że np roczniki 90-94 w wieku 20 lat nie mieli jeszcze swoich dzieci (tak masowo), a z kolei dajmy na to 98-99 już mają w tak mlodym wieku... Może dziwnie to wyjaśniłem, ale myślę, że zjawisko prawdziwe.

Skoro już ten temat, każdy powie ze za jego czasów było lepiej, że miał lepsze dzieciństwo, niż to co pozniej/wcześniej. Tak samo mówisz ty, tak samo powiedzą twoje dzieci. Tak jak ty wspominasz maszyny z pgru jako coś fajnego, a żałujesz ze Twój dziadek koniem musiał robić całe dnie, tak samo za 70lat twoje wnuki będą się dziwić że dziadek to musiał na takim starym brzydkim i bez kabiny traktorze robić, a oni mogą sterować ciagnikiem siedząc przed telewizorem

Nie wiem czy masz Zośka dzieci, ale na pewno jak duża radość musi dawać, jeżeli Twój syn/córka od kołyski rośnie w Twoich oczach, a Ty to wszystko widzisz, całe jego dzieciństwo, te psoty, oraz trudne nauki,dalej w wieku dziecięcym jeździ z Tobą/Twoim mężem na ciagniku, patrzy, uczy się co rodzic robi, lat za maszynami, a później jak dorasta staje się takim jak Ty, idzie w Twoje ślady, wspomina chwilę spędzone z wami an rolnictwie, te wakacje na maszynach. To musi być wspaniałe

 

Cholera, może i jestem już mężczyzna młodym , ale to wszystko wspominając zebrali mnie na łzy, że rok za rokiem tak pędzi, to wszystko zostaje w tyle, idzie się w tą dorosłość, na którą kiedyś tak z zazdrością się patrzyła, a teraz się tego wszystkiego człowiek boi

 

Nigdzie nie uciekłam. Czasami jest tak że obowiązki wzywają nawet o późnej porze

Mam dzieci, dwoje, parkę Wszystko jest tak jak piszesz. Jest pięknie ale do czasu, oni w końcu dorosną, niestety i tutaj się sprawdza powiedzenie "małe dzieci, mały kłopot...."

Ty się dorosłości nie bój, tylko bierz sprawy w swoje ręce i działaj. A niestety prawdą jest że wymarzona dorosłość, staje się z upływem czasu tęsknotą za dzieciństwem. :\ No ale cóż, poradzić taka kolej rzeczy....

Może troszkę prywatą zjeżdżam, ale właśnie takie dzieciństwo najlepiej się wsppmnia, nie co teraz ze tylko melanż, imprezy, czasie itp. Tamte dzieciaki chyba mieli lepsze dzieciństwo niż teraz.

 

Wiesz co do ostatniego Twojego stwierdzenia to wszystko zależy do wychowania rodziców. Niektórzy w moim wieku, a nawet 2 lat młodsi mają już swoje dzieciaki.

Wątpię, aby w takim wieku było zaplanowaną ciążą, bądźmy szczerzy, jak rodzice nie nauczyli pewnych spraw za młodu to teraz robią co chcą. Nie wiem czy w waszej okolicy tak jest, ale zauważyłem, że np roczniki 90-94 w wieku 20 lat nie mieli jeszcze swoich dzieci (tak masowo), a z kolei dajmy na to 98-99 już mają w tak mlodym wieku... Może dziwnie to wyjaśniłem, ale myślę, że zjawisko prawdziwe.

Patryku o jakich melanżach Ty mówisz? Co ma dzieciństwo do melanżu? Dzieciństwo to najmłodszy etap,więc nie sądzę, że dzieciaki 10 czy 11 letnie balangują. Etap imprezowanie zaczyna się mniej więcej w wieku 16 lat. Najpierw gdzieś ukradkiem piwko czy papierosek z kolegami, a potem wszystko idzie samo.... Cieszę się, że pozamykają te cholerne gimnazja, a wiesz dlaczego? Bo wydłuży się okres kontroli nad dzieciakami przez rodziców, już nie będą gówniarze dostawać małpiego rozumu, jacy to oni dorośli, bo w gimnazjum są. 

A co do Twoim zdaniem masowego zjawiska to też nie do końca tak jak mówisz, zawsze byli tacy co wcześniej wpadli, niezależnie od rocznika  

@ extrabyk. A Ty jak zawsze masz rację

 

 

Zosia to jeszcze dzisiejszego dzieciństwa nie znasz, tzn nie wszędzie.

Ja znam przypadki, a wlasc. na ocznie byłem świadkiem, że dzieciaki co skończyły 1 komunie w wsiach pPGR ciągneli Amarene z biedronki

To już zależy od rodziców i w jakie towarzystwo wpadną

Ja np alko w dzieciństwie nie piłem i teraz się ograniczam tylko do jakiś okazji, a nie co weekend pić, czy co kilka dni. Wiem, że to strata hajsu, i mojego zdrowia, a na dodatek później łeb boli

No, nie wyobrażam sobie żeby moi wino pili w tym wieku. A reszty pozwól że już nie skomentuje, a to dlatego aby zgorszenia na forum nie siać

 

z jakiego kalendarza ta dziewczyna ? dacie na to jakieś namiary?

katolickiego nie ma walenia gruchy 

 

Cięta riposta xDDDD 

 

 

Poza  "waleniem gruchy", mozna milusi komentarz napisać 

 

Fotogeniczną masz sis  Jak mówilem wczesniej, wykorzystaj jej fotogeniczność lepszym tłem 

 

Jeżeli jestes zaawansowany w foto, to najlepiej: filtr tabaczkowy + szeroki kąt, wybrać wieczorem jakąś bele, obok sis i masz niezłe foto. 

 

Mówiąc wprost, chyba to nawet powiedział mi Pablo77, że te forum nie wymaga dobrych fot, bo ludzie i tak tego nie docenią, ale juz np do kalendarza, czy na jakies profesjonalne fora o tematyce foto juz trzeba zadbac 

 

 

a modelka nie wpieni się za szeroki kąt czasem?Patrząc na karnację mam pewne wątpliwości co do filtra ale to chyba kontrastem poszłoby jakoś...