Bruzda

 Po łuku to nie jest prosto :rolleyes: .

Masz rację, nie wspomniałem ze pole jest w kształcie lekkiej litery C

ehh te pługi zagonowe Wiecznie potem problem z bruzdą

Stigu może i tobie wyjdzie kiedyś z jakiegoś powodu powrócić do zagonówki, także możesz ich jeszcze przeprosić tak jak jeden 'pan' co pewnie to ogląda tylko ciekawe czy się ujawni

Nie no jeszcze takiej tragedii to tu nie ma

ehh te pługi zagonowe Wiecznie potem problem z bruzdą

A jaki to pług bruzdy nie robi ?

No przy pługu obrotowym nigdy bruzdy po środkach pola nie będzie  ,to ich plus a na tak wąskim polu bruzda zabiera 1/3 pola

Pług co bruzdy nie robi to pług wirnikowy  A czasem te składy i rozgony człowieka  aj bez komentarza plus dla obrotowego  B)

 Ale jednak też będzie . Co nie zmienia faktu że też wolałbym obrotówkę B) .

O to mi właśnie chodzi, o bruzdę na środku.

Ja orałem obrotem ojciec zagonem na małych kawałkach Nie mówię że są gorsze zagonowe czy coś tylko ta bruzda na środku zawsze wnerwia. Choć do póki mam co mam nikt nie ma szans żeby namówić mnie na powrót do zagonu. A poza tym będę chciał powoli przechodzić na bezorkową uprawę na części pól. Z ciekawości co to za ,,pan" ?

Nie podważalnie obrotówka lepsza no ale jak miał bym na 3 skiby odorywać ciągle to dziękuję Cóż w bezorkowej przyszłości nie ma, chyba ze będziesz co roku głęboszować, chociaż w sumie w kosztach pracy w większości pracy na jedno wychodzi

cóż z zagonem jest tak ze jest bruzda, tylko trzeba mieć głowę na karku do takiego pługa bo nie wolno orać rok w rok tak samo, mam u siebie dwóch takich "artystów" i pola które były idealnymi prostokątami  stały sie zwykłymi lejami bo głąby zawsze zaczynają od zewnątrz i kończą w środku z dołkiem, oczywiście w poprzek broną nie przeciągną bo po co i cuda sie dzieją co do uprawy  bezorkowej to kiedyś przeczytałem bardzo fajną  opinię,że człowiek od tysiecy lat orał i zawsze wschodziło, mój znajomy też od paru sezonów stosuje uprawę bezorkową tyle,że juz wie na których polach można coś takiego robić, a na których nie, mimo,że i tak minium co 3-4 lata pole na bezorkowej trzeba zaorać

Nie podważalnie obrotówka lepsza no ale jak miał bym na 3 skiby odorywać ciągle to dziękuję Cóż w bezorkowej przyszłości nie ma, chyba ze będziesz co roku głęboszować, chociaż w sumie w kosztach pracy w większości pracy na jedno wychodzi

Jak dobrze pójdzie i umowa już będzie to na żniwa będzie agregat i głębosz. Bezorkowo będę chciał po rzepaku a przed pszenicą. W innych sytuacjach standardowo orka

Damianku z tym przepraszaniem to myślę że o mnie Ci chodzi  

No to czekamy na to. a tak z ciekawości uprawiałeś coś bez orkowo ? :)O ciebie Bartek mi chodziło czekałem aż sie ujawnisz oczywiście wszystko w żartobliwej formie

Nie nie robiłem bo do tej pory ani nie było czym ani za bardzo wiedzy o tym. Teraz trochę czytam, chodziłem na spotkania z różnymi ludźmi, byłem w Czechach, kolega z pokoju uprawia i bezorkowo i strip till także jak graty dojadą to spróbować będzie trzeba

Orka zagonówką nie jest taka straszna jak sie niektórym wydaje. U nas na kaszubach to jeszcze większość zagonówkami  orzą, choć już niektórzy też powoli w obrotowe wchodzą.

A co do zdjęcia to bruzda pociągnięta ładnie symetrycznie do kształtu pola

Jak pola są prostokątne  to jeszcze okey da się przeżyć no niech tylko pole w kształcie klina czy jakieś słupy to człowiek będzie tylko klął co chwila

U nas to właśnie pola tylko w kliny i w ogóle jakieś nieregularne kształty że nawet tego figurą nie można określić
I jakoś zagonówką idzie tylko Najważniejsze aby ubrać sobie odpowiednie ,,dzielenie" pola aby wszystko ładnie było na końcu wykończone i będzie ok u mnie co prawda na tych górkach i pagórkach jest trudniej ale to kwestia doświadczenia i pozdrawiam ROBERTINHO z Kaszub