Case Maxxum 140 & Renault
 

Case Maxxum 140 & Renault

  • 3413 wyświetleń


Informacje o zdjęciu Case Maxxum 140 & Renault

Zrobione z samsung SM-G920F

  • 4.3 mm
  • 1/650
  • f f/1.9
  • ISO 40

Rekomendowane komentarze

  • Zaawansowany
  • yahooo777
  • 1285 5607

Troche durne pytanie mam-były awarie w Case? jeśli tak to co jest jego główną bolączką? Na moim terenie case cieszy się bdb opinią jeżeli chodzi o eksploatację, tylko wiadomo, że każdy chwali to co ma i do niczego sie nie przyzna

Udostępnij ten komentarz


Link do komentarza
  • Zaawansowany
  • pawelek11
  • 28 662

Takim samym składem przyjeżdżają do mnie z Kąbieli. To ten sam?

Udostępnij ten komentarz


Link do komentarza
  • Zaawansowany
  • pawelek11
  • 28 662

Opłaca się sprzedawać do nich słomę. Ile płacą za tone? Mi za siano płacili rok temu 80zł za tone.

Udostępnij ten komentarz


Link do komentarza
  • Gość

pawelek11 po obecnych stawkach słomy się nie opłaci sprzedawać, gdyż za tą cenę nie dokupimy tyle samo obornika wraz z rozwiezieniem. Ci którzy sprzedają słomę okradają własną ziemię i już nie długo odbije im się to czkawką.

 

Dzisiaj pobierałem próby gleby z dwóch działek a teraz już jednej wspólnej działki kl. IV, gleba lekka.

Bo w grudniu dokupiłem działkę przez miedzę ze swoją inną działką, od gościa co cały czas uprawiał tam żyto z owsem na przemian, sprzedawał słomę, ale za to nawoził nieraz polifoską bo jak twierdził to zrekompensuje straty. 

 

Natomiast na działce starszej którą mam już 3 lata poprzedniemu właścicielowi zdarzyło się nawieźć obornik. W dodatku ja uprawiałem tam kukurydzę na ziarno x 3 lata. Czyli słoma zostawała i próchnica wciąż rosła.

 

Wniosek taki. Na nowej działce piasek przez palce się sypał, podczas intensywnego mieszania próby zbiorczej nie tworzyły się agregaty glebowe mimo wilgoci. Na działce trochę starszej po intensywnym wymieszaniu próby zbiorczej patrząc z 1,5m ktoś by powiedział że jest to gleba ilasta ciężka bo powstało mnóstwo kulek. Kolorem też się różniły. Na starszej działce zdecydowanie ciemniejsza. A niby gleba ta sama. Bo działki mają po 12 szerokości. Więc to nie jest tak że jedne próbki były oddalone od drugich pół kilometra czy coś. Tylko pobierane wzdłuż jedna działka i 12 metrów obok wzdłuż druga działka.

 

Jak nikt nie wywalił z wiaderek tej gleby to może uda mi się jutro zrobić zdjęcie, bo przywiozłem ją w wiaderkach do gospodarstwa.

Udostępnij ten komentarz


Link do komentarza
  • Zaawansowany
  • yahooo777
  • 1285 5607

Damianie, jak zetniesz słomę pryskasz później ją mocznikiem?

Udostępnij ten komentarz


Link do komentarza
  • Zaawansowany
  • pawelek11
  • 28 662

Masz racje z tym okradaniem pola. Ja słome sprzedaje ale tylko z ozimin obornik średnio co 2 lata na pole idzie. A do tej pani już nie sprzedaje bo na pieniądze pół roku musiałem czekać.

Udostępnij ten komentarz


Link do komentarza
  • Gość

yaho jeszcze tego nie robiłem. Cały czas obserwuję i robię doświadczenia polowe. I na dzień dzisiejszy już mogę stwierdzić że po kukurydzy zasiane ozime zboże powinno się zasilić N. A dokładnie mówiąc dostarczyć N, dla mikro organizmom rozkładającym słomę aby nie ukradły go zbożom. Teraz pytanie jak wiele tego N, aby zboża przed zimą za bardzo się nie rozbrykały i czy w ogóle zimą, a może jednak wcześnie na przedwiośniu uwzględniając pierwszą dawkę + to co dla mikro organizmów.

 

Po zbożach mam przerwę do wiosny, ponieważ pole czeka na kukurydzę.

Czeka w takim stanie: [galleryimg=617421]

I tu już mogę stwierdzić że N po żniwach na słomę był by zbędnym kosztem. Teraz tylko kwestia czy dać go dla przyszłej kukurydzy, częściowo przedsiewnie, a  nie jak do tej pory pogłównie wszystko RSM. Ale na to pytanie już nie długo będę znał odpowiedź gdy poznam wynik badań na zawartość Azotu mineralnego w glebie, o odpowiedź tą potwierdzę wiosną/latem podczas obserwacji kukurydzy bo na pewno na  część pol nie dam przedsiewnie azot tylko później pogłównie.

 

Czyli według moich obserwacji które wciąż trwają, wnioski zmierzają ku teorii takiej. Jeśli po ściętej słomie coś siejesz od ręki, trzeba myśleć o N dla mikro organizmów bo nowa plantacja może od samego początku cierpieć z powodu jego braku. Jeśli po ścięciu słomy jest przerwa kilku miesięczna typu: żniwa zbożowe (sierpień) siew (kwiecień) to raczej nie jest bardzo konieczny N. Jeśli przerwa jest krótka typu: żniwa kukurydza (listopad) siew (marzec) plantacja marcowa będzie cierpieć niedobory N.

 

Kolejną ciekawostką jet Ca zamiast N na słomę. W tym roku zacznę to testować.

Udostępnij ten komentarz


Link do komentarza
  • Zaawansowany
  • yahooo777
  • 1285 5607

My cieliśmy owsiankę w tym roku, kropiliśmy azotem, 50 kg do opryskiwacza na ha, słoma podpaliło delikatnie, na to poszło ok 30 ton obornika na hektar. Powtarzamy to co roku i większych problemów nie ma, na szóstej klasie w ubiegłym roku uzyskaliśmy plon z żyta hybrydowego przeciętnie 6,5 tony, z pszenżyta na IV klasie ok 7 ton. Azot dopiero wiosną dajemy.

Udostępnij ten komentarz


Link do komentarza
  • Gość

Ta, obornik to jest to. Ale nie każdy go ma.

Udostępnij ten komentarz


Link do komentarza
  • Zaawansowany
  • yahooo777
  • 1285 5607

No nasze pole na niedobór narzekać nie może. Na brak słomy również xP

Udostępnij ten komentarz


Link do komentarza
  • Gość

Damian teraz mam pytanie co jeśli ktos ma hodowle, przecież słomy nie zostawi ??

Udostępnij ten komentarz


Link do komentarza
  • Gość

Wszystko co wyprowadzasz to i powraca. Do tego jeszcze pewnie dodajesz nawozy. A u mnie powraca tylko słoma, ziarno już nie i te straty muszę uzupełniać nawozami sztucznymi. Jednak bez próchnicy mój plan się nie powiedzie. Albo próchnica, albo duże dawki nawozów + nawadnianie.

Udostępnij ten komentarz


Link do komentarza
  • Zaawansowany
  • yahooo777
  • 1285 5607

Nie no proste, że tak. My do 380 bel słomy rocznie zbieramy, reszte tniemy. I to na najbardziej oddalonych polach żeby słomy nie zwozić i czasu nie tracić, no i paliwa;)

Udostępnij ten komentarz


Link do komentarza
  • Gość

Damian teraz mam pytanie co jeśli ktos ma hodowle, przecież słomy nie zostawi ??

Nie rozumiem pytania? Gdzie nie zostawi słomy?

Udostępnij ten komentarz


Link do komentarza
  • Zaawansowany
  • yahooo777
  • 1285 5607

Chodzi mu o to, że musi ją zebrać, bo jest mu potrzebna, i odpowiadam od razu, zostawi obornik;))

Udostępnij ten komentarz


Link do komentarza
  • Gość

Dlatego się zdziwiłem o co pyta, bo cały czas zakładałem że to jest dla każdego logiczne, że zebrana słoma dla zwierząt z własnej hodowli zamieni się w obornik... :blink: 

Udostępnij ten komentarz


Link do komentarza
  • Gość

Obornik jest przepalony wiec myślałem że słoma ścięta ma troche inne własciwosci.

Udostępnij ten komentarz


Link do komentarza
  • Zaawansowany
  • yahooo777
  • 1285 5607

Nie każdy jest przepalony;) Przy płytkiej oborze tak jak u mnie, po zimie nie masz zbyt dużo przepalonego, od maja do sierpnia jak leży na pryzmie zdąży się spalić w jakimś stopniu ale mimo wszystko da pruchnicę

Udostępnij ten komentarz


Link do komentarza
  • Gość

No inne, pewnie gorsze. Ale ścięcie jej na polu, lub zebranie dla zwierząt i powrót w postaci obornika jest odwrotnością wywiezienia jej np. do elektrociepłowni.

To co urosło na polu powinno na nim pozostać, lub wrócić w postaci obornika.

Udostępnij ten komentarz


Link do komentarza

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
×
×
  • Utwórz nowe...
Agrofoto.pl Google Play App

Zainstaluj aplikację
Agrofoto
na telefonie

Zainstaluj