A dziękuję bardzo Wiesz, wychodzę z takiego założenia, że to na co mam wpływ to po prostu staram się robić to najlepiej jak tylko potrafię.
Mam nadzieję, że nie będzie tak jęczał jak w tamtym roku na hybrydzie, bo inaczej szwagier podstawi mi bajzona i będę musiał sam robić za kombajniste