Yacenty: grudzień w polu
Nie zapomniałem o prowadzeniu bloga, tak samo jak nie zapomniałem o pielęgnowaniu pól, tak się poskładało ze pogoda nie przychylna do wycieczek a poza tym bardzo mało się dzieje w polu - ale to przecież nic dziwnego w grudniu.
Od mojego ostatniego wpisu (29.11), pogoda była dość dobra, cały czas ciepło i wilgotno, niestety z dużą ilością dni wietrznych, które przeszkadzają w wykonaniu zabiegów - przede wszystkim oprysków herbicydami.
Udało nam się znaleźć jeden - jedyny dzień kiedy wiatr spadł do 2m/s i wtedy postanowiliśmy opryskać zboża na chwasty.
3. grudnia został wykonany zabieg dwoma kombinacjami substancji aktywnych:
pszenice: diflufenikan, florasulam, penoksulam
jęczmień: flufenacet, metrybuzyna, diflufenikan
w rzepaku już nic nie robiliśmy.
Poniżej dokumentacja zdjęciowa.
Pszenica:
Jęczmień:
Rzepak:
7 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony
Utwórz konto
Zarejestruj nowe konto, to proste!
Zarejestruj nowe kontoZaloguj się
Posiadasz własne konto? Użyj go!
Zaloguj się