Rok 2010 to sezon wyjątkowo trudnych warunków pogodowych. Bardzo duże opady, często dwukrotnie większe od średnich, chłodne dni i noce w maju oraz nagłe upały w czerwcu to wyzwania, przed którymi stanęli nie tylko rolnicy w Polsce, ale i dużej części Europy. Pogoda opóźniła nie tylko siewy kukurydzy, ale co gorsze uniemożliwiała w wielu regionach terminowe wykonanie zabiegów a w szczególności ochrony herbicydowej.

Jak podaje GUS plony kukurydzy wahały się od 7 do 11 ton ziarna i od 45 do 55 ton kiszonki z hektara. Różnice w plonie ziarna 4 tony i kiszonki blisko 10 ton to, zarówno w przypadku produkcji ziarnowej jak i pozyskaniu kiszonki na produkcję mleczną, znacząca strata. Strata, która tym bardziej jest widoczna przy obecnych cenach ziarna (blisko 850 PLN/tonę) jak i wysokich kosztach pasz. Dlatego priorytetem dla wielu gospodarstw staje się dbanie o czynniki powodujące maksymalizację plonowania.

W latach 90-tych w Kanadzie i USA prowadzone były badania nad wpływem zachwaszczenia na plonowanie kukurydzy. Badania te przyniosły wiele ciekawych wyników i wniosków. Pomimo tego, że dynamiczny rozwój genetyki odmian miał największy wpływ na plon kukurydzy, wyniki tamtych badań znów stają się cenne i ważne w sytuacji dbania o plon. W tych badaniach swój wkład miał kanadyjski profesor Clarence Swanton. Naukowiec ten wyciągnął wniosek, który mówi: ‘’Wczesna regulacja zachwaszczenia w kukurydzy to podstawa ochrony potencjału plonowania”.

Żeby lepiej zrozumieć założenie tej teorii musimy mieć świadomość, że u podstawy plonu leży wytworzenie przez kukurydzę optymalnej kolby zarówno, jeśli chodzi o ilość rzędów ziaren jak i ilość zalążków w rzędach (długość kolby). Punktem granicznym (switch point) dla kukurydzy, od którego powinna mieć optymalne warunki do budowania plonu jest faza 3-4 liści. W wypadku braku optymalnych warunków plon jest nieodwracalnie tracony.

W praktyce kukurydza wymaga, do tworzenia odpowiedniej kolby (faza 14 liści), idealnego okresu do wzrostu. Jako roślina typu C4 wymaga zdecydowanie więcej ciepła i ilości światła. To właśnie pomiędzy 3 -14 liściem należy zadbać szczególnie o warunki do optymalnego wzrostu a w szczególności czystego pola bez chwastów.

W ostatnich kilku latach firma Syngenta zajęła się odpowiedzią na pytanie o przyczyny złej reakcji kukurydzy na zachwaszczenie. W warunkach szklarniowych badano wpływ chwastów na wzrost kukurydzy. Podczas badań stwierdzono, że kukurydza reaguje na rodzaj odbijanych od podłoża fal świetlnych. Inne fale odbijane są od podłoża – czystego a inne od chwastów, które porastają podłoże. W warunkach zachwaszczenia, kukurydza zmieniała swój wzrost poprzez: dominację wierzchołkową, wydłużanie międzywęźli, zmniejszenie systemu korzeniowego, położenie liści i zmniejszenie szerokości ich blaszek a wreszcie zmianę rozkładu suchej masy. Kukurydza w naturalny sposób zmienia swój pokrój, stając się tym samym bardziej konkurencyjną w walce o przestrzeń z chwastami. Chwasty konkurują z nią o światło, wodę zgromadzoną w wierzchniej warstwie gleby, składniki pokarmowe a niejednokrotnie są siedliskiem dla szkodników.

Zachowanie się kukurydzy w warunkach dużego zachwaszczenia było powodem do badań tych zależności także w warunkach standardowej produkcji polowej. Nasze badania przełożyliśmy na testy polowe na terenie Europy w tym Francji, Węgier, Włoch i Polski. Wyniki jednoznacznie wskazują, iż stosowanie późnego, nalistnego zabiegu herbicydowego (od fazy 5 liści) powoduje, że plonowanie jest o blisko 1 tonę niższe, w porównaniu z innymi metodami.

Zastanówmy się teraz, jakie możliwości ma rolnik, jeśli chodzi o skuteczne zabezpieczenie kukurydzy przed zachwaszczeniem w fazie 3 -14 liści, okresie decydującym o budowie dalszego plonu.

Do bardzo skutecznej metody można zaliczyć wykonanie dwukrotnego lub trzykrotnego zabiegu herbicydowego. Mówimy w tym wypadku o zabiegach nalistnych lub łączeniu zabiegu doglebowego z nalistnym. Zabiegi takie powinny być uzależnione od występującego na polu spektrum chwastów oraz ich fazy rozwojowej. Technologia ta jest skuteczna, aczkolwiek mało ekonomiczna i trudna w praktycznym zastosowaniu. Producenci często nie mogą zastosować tego typu rozwiązania poprawnie, ze względów na ograniczenia organizacyjne i czasowe.

Inny sposób regulacji zachwaszczenia to zabieg wczesny po wschodowy lub przed wschodowy herbicydami, które charakteryzują się długotrwałym działaniem od glebowym. W przypadku takich rozwiązań, producenci zwalczają chwasty w odpowiednim czasie, a efekt wydłużonego działania, zabezpiecza uprawę przed wtórnym zachwaszczeniem.
Kolejnym rozwiązaniem jest zastosowanie jednego skutecznego zabiegu nalistnego, o szerokim spektrum zwalczanych gatunków chwastów, herbicydem pobieranym przez liście i korzenie zapobiegając tym samym wystąpieniu zachwaszczenia wtórnego. Taki zabieg poza wygodą stosowania, pozwala na uzyskanie efektu czystego pola.

Nasza firma w roku 2009 i 2010 wprowadziła dwa herbicydy LUMAX® i ELUMIS®. Produkty te odpowiadają w pełni potrzebom producentów kukurydzy.

ELUMIS ®105 OD to świetne połączenie dwóch sprawdzonych substancji aktywnych, które to pobierane są zarówno przez liście jak i korzenie chwastów. Herbicyd ten został stworzony specjalnie do ochrony kukurydzy charakteryzując się bardzo szerokim spektrum zwalczanych gatunków chwastów oraz wysokim poziomem bezpieczeństwa dla rośliny uprawnej.
LUMAX ® 537, 5 SE to prawdziwy mistrz w swojej lidze, dzięki czemu kukurydza ma możliwość wytworzenia maksymalnego potencjału plonowania. Herbicyd przed jak i wcześnie po wschodowy gwarantujący czyste pole w pełni wolne od chwastów.
Dziś nasi klienci mają możliwość w pełni zadbać o plonowanie swej kukurydzy i jej bezpieczeństwo.