Co robić, jeśli burza złapie Cię w polu?

blog-0301248001438946658.jpg

Zdarza się, że burza pojawi się nagle, przyłapując nas z dala od domu lub innego bezpiecznego schronienia. O tym, że potrafi być niebezpieczna, świadczą pojawiające się coraz częściej informacje o śmiertelnych skutkach nawałnic. Co zatem zrobić, jeśli burza złapie nas w polu albo podczas jazdy kombajnem?

 

Wśród ludzi, zwłaszcza starszych, krąży wiele legend na temat burz i właściwych sposobów na zachowanie się podczas nich. Część z obiegowych zasad jest prawdą, część jednak to mity, mogące zagrażać naszemu zdrowiu, a nawet życiu. Przykład? Wielu rolników nadal wierzy, że obecność bociana w gospodarstwie chroni dom przed uderzeniem pioruna lub że podczas burzy nie wolno przeglądać się w lustrze. Część twierdzi, że wystarczy schować się w rowie, i że korzystając z telefonu komórkowego podczas burzy, narażamy się jedynie na problem. A jak jest naprawdę?

 

Zacznijmy od przebywania na otwartej przestrzeni. Jeśli burza złapie nas na łące lub polu, nie wolno chować się pod drzewami ani kłaść na ziemi. Po pierwsze drzewa i inne wyższe obiekty przyciągają pioruny. Co gorsza niektóre gatunki (na przykład lipy) doskonale przewodzą elektryczność. Należy zatem oddalić się od nich na odległość dwukrotnie większą niż wysokość drzew. Po drugie uderzenie pioruna wytwarza na ziemi tak zwane pole centralne, w dodatku zbierająca się woda przeniesie ładunek elektryczny na leżącego człowieka, nawet jeśli znajduje się kilkanaście metrów od miejsca, w które uderzył piorun. Należy zatem kucnąć, złączyć nogi i usiąść – najlepiej na zwiniętym ubraniu, nigdy na gołej ziemi. Ponadto jeśli w pobliżu znajduje się rów albo inne obniżenie terenu, należy schronić się w nim. Należy unikać sytuacji, w której czubek naszej głowy jest najwyższym punktem w okolicy. Jeśli jesteśmy blisko domu bądź budynku gospodarczego, starajmy schronić się we wnętrzu budynków. Należy jednak pamiętać, że podążając w ich stronę, trzeba robić małe kroki. To na wypadek, gdyby doszło jednak do wyładowania atmosferycznego. W tej sytuacji im większy rozstaw nóg, tym silniejsze porażenie ciała.

 

Kolejną rzeczą, która może zwiększyć nasze bezpieczeństwo, jest pozbycie się metalowych przedmiotów i elementów. Nawet metalowa sprzączka od paska może być przyczyną tak zwanego wyładowania wstęgowego, które jeśli zetknie się z wyładowaniem z chmury, spowoduje wyładowanie główne, czyli właśnie piorun. Niebezpieczne są także narzędzia rolnicze, wędki, czy nawet parasol z metalowymi elementami.

 

med_burza_40108_371_1478652.jpg

 

Mówi się również, że telefon komórkowy ściągnie piorun. Nie jest to jednak do końca prawda – dużo bardziej niebezpieczne jest używanie telefonów stacjonarnych, których kable przyciągają wyładowania. Jednak przy rozmowach przez tak zwaną komórkę także należy zachować ostrożność.

 

Jeśli w trakcie burzy będziemy się natomiast znajdować w pojeździe, na przykład ciągniku czy kombajnie, możemy poczuć się bezpiecznie pod kilkoma warunkami. Po pierwsze należy zgasić silnik (w bezpiecznej odległości od drzew i innych wysokich obiektów) i zamknąć wszystkie okna. Po drugie nie należy dotykać żadnych wewnętrznych metalowych elementów. Dzięki metalowemu nadwoziu, które tworzy tak zwaną klatkę Faradaya, ładunki elektryczne pioruna pójdą do ziemi. Pojazd zadziała zatem jak piorunochron.

 

Foto: prorok

Zaloguj się, aby obserwować  
Gość monika_adag_88
Zaloguj się, aby obserwować  


0 komentarzy


Rekomendowane komentarze

Brak komentarzy do wyświetlenia.

×
×
  • Utwórz nowe...
Agrofoto.pl Google Play App

Zainstaluj aplikację
Agrofoto
na telefonie

Zainstaluj