Pszenica w monokulturze. Jak wyeliminować chorobę wadliwego zmianowania?

blog-0185732001434623406.jpg

Zabezpieczanie plonu należy rozważać w kategoriach opłacalności i zwrotu inwestycji. Zwiększenie powierzchni uprawy zbóż i ich udziału procentowego w zasiewach roślin rolniczych ma podłoże ekonomiczne.

 

Tak duża koncentracja zbóż w uprawie jest niekorzystna ze względów przyrodniczych, ma także ujemny wpływ na plonowanie. Należy jednak przypuszczać, że udział zbóż, a przede wszystkim pszenicy w zasiewach nadal będzie wzrastał. Tendencja ta wynika z uwagi na relatywnie wysoką opłacalność jej produkcji w stosunku do innych upraw. Poza tym zboża są najmniej narażone na wahania koniunkturalne (stabilne plony i stabilna cena). Na uprawę zbóż w monokulturze decydują się przede wszystkim właściciele wielkohektarowych gospodarstw. Wybierają wąską specjalizację i starają się osiągnąć z niej maksymalne zyski. Im większa powierzchnia przeznaczona pod uprawę pszenicy, tym jej produkcja jest tańsza i bardziej opłacalna. Koszty produkcji są niższe, udaje się wynegocjować lepsze ceny. Wyspecjalizowany park maszynowy szybciej się amortyzuje. Tego typu przedsiębiorstwa mają większe szanse na podpisanie kilkuletnich umów kontraktacyjnych. Poza tym jako producenci dużych ilości ziarna, właściciele tego typu gospodarstw mają zdecydowanie większe możliwości negocjacji atrakcyjnych cen za surowiec, który oferują przetwórstwu. Jednak uprawa pszenicy po pszenicy niesie za sobą istotne zagrożenia.

 

Duża koncentracja zbóż w strukturze upraw powoduje namnażanie się w glebie grzybów patogenicznych, wywołujących szereg groźnych chorób. Decydując się na uprawę pszenicy po pszenicy wielu producentów świadomie zakłada uzyskanie niższych plonów. Takie założenie jest błędne, gdyż istnieją technologie, które potrafią zredukować do minimum ryzyko wystąpienia choroby wadliwego zmianowania.

Od samego początku wegetacji roślinom zagraża porażenie chorobami grzybowymi. Może to być przyczyną znacznego obniżenia zarówno wielkości, jak i jakości plonu ziarna. Zabiegiem minimalizującym niebezpieczeństwo infekcji patogenami grzybowymi występującymi w glebie lub na powierzchni ziarniaków jest zaprawianie. Likwiduje pierwotne źródła porażenia, które w skrajnych wypadkach mogą doprowadzić nie tylko do znacznego obniżenia kondycji upraw, ale mogą je całkowicie zniszczyć. Patogeny nie tylko obniżają wielkość zbiorów, ale ich obecność w plonie może dyskwalifikować ziarno przeznaczone do siewu i skupu, a także do skarmiania przez zwierzęta.

 

Jednym z groźniejszych patogenów w uprawie zbóż (z wyjątkiem owsa) jest grzyb Gaeumannomyces graminis powodujący zgorzel podstawy źdźbła – chorobę wadliwego zmianowania. Jest on szeroko rozpowszechniony w naszym kraju, gdyż udział zbóż w strukturze zasiewów jest bardzo wysoki, a ryzyko zakażenia zwiększa się na stanowiskach, na których zboża uprawiane są po sobie. Niebezpieczeństwo wystąpienia dużego nasilenia tej choroby uzależnione jest w znacznej mierze od przedplonu. Uprawa pszenicy po pszenicy prowadzi zwykle do nagromadzenia się w glebie materiału infekcyjnego w postaci porażonych resztek pożniwnych. Niszczący wpływ zgorzeli podstawy źdźbła na wysokość plonów i kondycję plantacji wynika głównie ze zniszczenia systemu korzeniowego, a tym samym zmniejszonej zdolności do zaopatrywania roślin w składniki pokarmowe i wodę. Porażone siewki są niedożywione, słabiej się rozwijają i krzewią. W trakcie dojrzewania wypełnienie ziarna jest słabe, kłosy ulegają bieleniu. Obniżenie plonu ziarna w warunkach dużego nasilenia choroby może sięgać nawet 50%. Dlatego warto zabezpieczyć uprawy przed tym patogenem. Należy pamiętać, iż najważniejszym czynnikiem ryzyka jest upraszczanie zmianowań roślin, zwłaszcza w przypadku uprawy wrażliwych gatunków (pszenica, jęczmień) po sobie. Zwiększone prawdopodobieństwo wystąpienia zgorzeli podstawy źdźbła w zmianowaniach zbożowych zwiększa się na glebach o zachwianych stosunkach wodno-powietrznych: lekkich lub odwrotnie – bardzo ciężkich, ubitych i podmokłych, a także na glebach alkalicznych. Także nieprawidłowy siew, szczególnie zbyt wczesny i gęsty, a także zachwaszczenie pól, szczególnie chwastami trawiastymi oraz brak uprawy pożniwnej to agrotechniczne czynniki zwiększające ryzyko i straty w plonach na skutek choroby.

 

Najskuteczniejszą metodą zapobiegania i ograniczania zgorzeli podstawy źdźbła jest przedsiewne zaprawianie ziarna. Z dostępnych na rynku preparatów najskuteczniejsze są te zawierające siltiofam, który ma hamujący wpływ na rozwój Gaeumannomyces graminis. Związek ten nie opóźnia wschodów zbóż, a ponadto stwarza możliwość wcześniejszego wysiewu zbóż oraz efektywniejszego wykorzystania azotu przez zdrowsze zasiewy. Siltifoam nie wykazuje żadnego działania fitotoksycznego na rośliny uprawne i nie stanowi zagrożenia dla roślin następczych. Zastosowanie tej substancji aktywnej poprawia morfologię systemu korzeniowego, co skutkuje wzrostem powierzchni zielonej liści. Ochrona plonu, szczególnie zauważalna w latach silnego lub średniego porażenia pszenicy przez zgorzel podstawy źdźbła powoduje znaczne ograniczenie czernienia korzeni pszenicy, istotne ograniczenie bielenia kłosów pszenicy.

Zabezpieczanie plonu należy rozważać w kategoriach opłacalności i zwrotu inwestycji. Należy pamiętać, iż decyzję o ochronie plonu przeciwko zgorzeli podstawy źdźbła podejmuje się „w ciemno”, prewencyjnie, by w jak największym stopniu zabezpieczyć uprawy.

 

Anna Rogowska



0 komentarzy


Rekomendowane komentarze

Brak komentarzy do wyświetlenia.

×
×
  • Utwórz nowe...
Agrofoto.pl Google Play App

Zainstaluj aplikację
Agrofoto
na telefonie

Zainstaluj